Zaczęło się zapewne od 500+. Ten program nazywa się tak akurat od momentu jego opracowania i prawdopodobnie wszystkie inne nazwy „z plusem” - te nadane przez polityków i te nadane przez innych – są swego rodzaju kalką 500 plus. Nie ma się czemu dziwić, ponieważ takie nazwy są po prostu chwytliwe i łatwo zapadają w pamięć, zwłaszcza, że z niektórymi z nich jesteśmy już mocno osłuchani.
Mało kto będzie pamiętał, że najnowszy projekt rządu dla rodzin nazywa się "Dobry start", ale każdy zapamięta nazwę 300 plus - w końcu dzięki niemu można być o 300 złotych na plusie w czasie wydatków na szkolne wyprawki.
Ogłoszony w tym roku pakiet mających wejść w życie świadczeń wspierających matki, został nazwany, a jakże, Mama plus.
Nawet program "Senior-WIGOR" ugiął się modzie na plusy w nazwie i w 2017 roku został przemianowany na "Senior+".
Jakie jeszcze są plusy polityków? Zobacz w naszej galerii!