Krakowianka nie miała większych problemów z rywalką zajmującą dopiero 131. miejsce w rankingu WTA. "Isia" przełamała podanie Rodionovej w czwartym gemie i nie oddała już prowadzenia w pierwszym secie wygrywając ostatecznie 6:3.
W drugiej partii do stanu 2:2 Rodionova stawiała zacięty opór, jednak to było wszystko na co było stać tego dnia Australijkę. Kolejne cztery gemy padły łupem Radwańskiej, która wygrała ostatecznie drugiego seta 6:2.
Ratujmy krakowskie mumie [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+