Jeżeli w dniu eurowyborów będziemy w miejscu stałego zamieszkania i zamierzamy głosować tam, gdzie podczas ostatnich wyborów samorządowych, nie powinniśmy zawracać sobie głowy tym, czy nie będzie nas w spisie wyborców. Osoby, którą wolą się jednak upewnić, że ich nazwisko jest w spisie, który trafi do obwodowej komisji, mogą to sprawdzić w swoim urzędzie gminy.
O zapewnienie sobie możliwości oddania głosu powinni zadbać ci, którzy 26 maja gdzieś wyjeżdżają. Możliwości mają dwie. Pierwsza to dopisanie się do spisu w wybranym obwodzie w miejscowości, do której udamy się w niedzielę wyborczą. Drugie to rozwiązanie to pobranie zaświadczenia o prawie do głosowania. To o tyle wygodne, że z takim zaświadczeniem można uda się do dowolnej komisji i gdy wyjazd zostanie odwołany albo zmienimy cel podróży po okazaniu takiego dokumentu zagłosujemy wszędzie, nawet w miejscu swojego stałego zamieszkania.
Co ważne – zaświadczenia nie można zgubić lub zniszczyć. Jeżeli do tego dojdzie, nikt nie wydana nam drugiego takiego dokumentu i nie będziemy mogli wziąć udziału w głosowaniu.
Wnioski o dopisanie do spisu wyborców można składać do 21 maja. O zaświadczenie można się starać praktycznie do ostatniej chwili – do 24 maja. Ale lepiej nie odkładać załatwienia tych spraw, bo im bliżej będzie niedzieli wyborczej, tym więcej osób pojawi się w urzędach w celu zapewnienia sobie prawa do głosowania.
Można też będzie głosować za granicą. Dotyczy to także osób stale mieszkających poza Polską, ale posiadających czynne prawo wyborcze. Takie osoby muszą jednak najpóźniej do 24 maja zgłosić zamiar głosowania w odpowiednim konsulacie lub postarać się o zaświadczenie o prawie do głosowania.
WIDEO: Dlaczego Polacy nie interesują się wyborami i polityką?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
