https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2019: Euforia na wieczorze wyborczym PiS w Krakowie

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Wielką owacją przyjęto w krakowskim sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości pierwsze sondażowe wyniki głosowania w wyborach parlamentarnych.

WIDEO: Małgorzata Wassermann

Czytaj także:

- Według tych pierwszych wyników: wygraliśmy! - podsumowywał z radością Michał Drewnicki, krakowski radny PiS, który prowadził wieczór wyborczy w Krakowie. - Zwyciężyliśmy! - skandowano.

Politycy PiS podkreślali, że Polacy im zaufali, a to zasługa przede wszystkim minionych czterech lat. Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i szef krakowskich struktur PiS, podkreślał, że tak dobry wynik PiS w wyborach to nie tylko efekt kampanii.

- To nie tylko te ostatnie tygodnie, to cztery lata ciężkiej pracy parlamentarzystów, ale także samorządów. To cztery lata ciężkiej pracy struktur PiS – mówił minister Adamczyk. - Naszym nieprzeciętnym sukcesem jest inna Polska: Polska radosna, Polska otwarta, Polska z wielkimi perspektywami. Polska silna. I taką Polskę – mam nadzieję – budujemy w kolejnych miesiącach, kolejnych latach, jeżeli wyniki sondażowe się potwierdzą.

Minister infrastruktury podziękował wszystkim mieszkańcom Krakowa i Małopolski, którzy zagłosowali na PiS. - Także dziękuję tym, którzy niekoniecznie z nami się zgadzają. Ale mam nadzieję, że w kolejnych wyborach poprą PiS, przekonają się, że warto popierać tych, którzy mają propozycje do Polski - dodawał.

- Od poniedziałku wszystko wraca do normy, czyli ciężka praca – kwitowała na gorąco wyniki wyborów poseł Małgorzata Wassermann, jedynka na liście Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie.

Małgorzatę Wassermann poprosiliśmy o komentarz do wyborów, zapytaliśmy też, jakie widzi dla siebie główne zadanie w nowej kadencji Sejmu.

- Bardzo się cieszę, czekałam z dużą niecierpliwością na to, jaki będzie wynik. Ufaliśmy w to, że wygramy te wybory, ufaliśmy, że Polacy nam zaufają, ale pozostawał oczywiście ten element niepewności. Jesteśmy po prostu bardzo szczęśliwi, że się udało – wyznała Małgorzata Wassermann.

Jeżeli chodzi o przyszłą kadencję, posłanka powiedziała, że chciałaby m.in. kontynuować swoja pracę dla krakowskiej i Małopolskiej służby zdrowia. - Pewnie będzie teraz nowe rozdanie, będą nowe tematy, nowe zadania. Zobaczymy, jakie miejsce w tym nowym rozdaniu będzie miało dla mnie Prawo i Sprawiedliwość – mówiła Wassermann, obiecując zarazem ciężko pracować, niezależnie od miejsca, w jakim się znajdzie.

Dopytywana, jaka dziedzina szczególnie by ją interesowała, posłanka odpowiedziała, że przez cztery lata została bardzo mocno „wciągnięta” właśnie w problematykę służby zdrowia, którą wcześniej się nie zajmowała. - Ale oczywiście prawo zawsze będzie tym, co będzie mnie interesowało i przed nami to, co jest największym wyzwaniem, czyli usprawnienie pracy sądów. Chodzi o szybkość postępowań, bo to jest coś, co doskwiera nam wszystkim na co dzień – odpowiadała Wassermann.

W Krakowie kandydaci, członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości - w sumie kilkadziesiąt osób - oczekiwali na te pierwsze wyniki podczas wieczoru wyborczego w hotelu Galaxy przy ulicy Gęsiej. Spośród polityków nie zabrakło m.in. ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, wojewody małopolskiego Piotra Ćwika, Jana Dudy - radnego Województwa Małopolskiego, a prywatnie ojca prezydenta RP, czy Michała Drewnickiego, krakowskiego radnego PiS. We wspólnym oczekiwaniu na wyniki wzięła też udział m.in. małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

WIDEO: Reakcje w sztabach wyborczych po ogłoszeniu wyników sondażowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Gratulacje dla pani Wassermann, za wygranom. ?

s
slonce63

6 lat temu uczyniono ze mnie osobę upośledzoną, niepoczytalną i niebezpieczną, co upubliczniono, wprowadzając w błąd opinię publiczną! Bez żadnego badania, chociażby testu psychologicznego, nie mówiąc już o tomografie, rezonansie, albo podstawowym EEG. Kiedy zorientowano się, że nikt nie udowodni mi żadnego upośledzenia, zaczęto - od 2014 r. - kreować mnie na osobę chorą psychicznie, z zaburzeniami. Aż w końcu, w 2015 r. - na podstawie ZAOCZNYCH pseudorozpoznań lekarskich zostałam rzekomą schizofreniczką z rzekomo ciężką postacią tej choroby, którą trzeba leczyć jakąś niekonwencjonalną metodą, na co zgodę wyraziła rodzina. Jaka to metoda, skoro jedyną niekonwencjonalną są elektrowstrząsy stosowane w szpitalu pod ścisłą kontrolą, za PISEMNĄ zgodą pacjenta! Wniosek do sądu składał MOPS!

Tymczasem czterech niezależnych psychiatrów wykluczyło u mnie jakiekolwiek zmiany psychiczne! W tym ekspert w dziedzinie psychiatrii dr JERZY POBOCHA ze Szczecina, biegły sądowy z 30-letnim stażem.

Badanie psychologiczne wykonane w czerwcu tego roku wykluczyło u mnie jakiekolwiek zaburzenia, jakiekolwiek upośledzenie, jakiekolwiek choroby. Potwierdziło natomiast moją wysoką inteligencję!

Od sześciu lat nie mogę doprosić się od instytucji ZAOCZNIE powystawianych na mój temat dokumentów! W międzyczasie wciąż jestem publicznie kreowana na osobę upośledzoną, całkowicie odlotową, zwariowaną, nieprzewidywalną, niewiarygodna, mówiącą bzdury, z manią prześladowczą i urojeniami.

Ewa Szutowicz

s
slonce63

Oczywiście BRAWO. Szkoda tylko, że pani Wassermann nie pomogła mi do tej pory wyjaśnić - mimo wielu próśb, skarg i pism - jak to możliwe, że w pisowskim państwie prawa pozwala się robić z człowieka ZAOCZNIE, BEZPRAWNIE, upośledzonego, niebezpiecznego wariata, bez wpisu w dokumentację medyczną pseudodiagnoz, rozpoznań, czy też podejrzeń?! Jak to możliwe, by kogoś ZAOCZNIE UBEZWŁASNOWALNIANO, WYDAWANO mu ORZECZENIE o NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI, przyznawano świadczenie, o czym ta osoba nie ma zielonego pojęcia, a przede wszystkim by wydawano ZAOCZNIE decyzję w sprawie przymusowego leczenia psychiatrycznego NIEKONWENCJONALNĄ METODĄ, stanowiącą zagrożenie dla zdrowia i życia, o której pacjenta się nie informuje?!

Pani poseł Wassermann ma pełne usta frazesów o praworządności, moralności, etyce, dlaczego zatem akceptuje BEZPRAWIE?!

m
mieszkaniec

nKRAKOWIANIE NIE CHCIELISCIE P.MALGOSI NA PREZYDENTA TOMACIE ;;;;;;;;;DZIADKI POGRAZAJA KRAKOW W HAOSIE..ROZGRZEBALI KRAKOW ZE WSZYSTKJICH STRON I KONCA NIE WIDAC.........MNOZA SPOLKI DLA SWOICH I CO Z TEGO WYNIKA

J
Janusz

Prośimy niech nam pani da chodź trochę zieleni na osiedlach. Kraków jest za Panią.

G
Grzech85

Małgosia ;))

x
xy

Pani Małgorzato, mam nadzieję, że będzie Pani sobą pomimo wszystko.

Piszę tak, bo znamy się osobiście.

m
moher z Krakowa

Brawo , radość i szansa !!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska