
Klikaj w zdjęcia i czytaj opinie naukowców i polityków
Prof. Tomasz Pietrzykowski, prawnik z Uniwersytetu Śląskiego.
Przykład komitetu "Zjednoczeni dla Śląska" pokazuje, że należy doprecyzować przepisy dotyczące startu w wyborach parlamentarnych mniejszości narodowych. Przywilej mówiący o tym, że kandydaci komitetu nie muszą przekraczać 5-procentowego progu, został stworzony, by rozszerzyć prawa i zwiększyć możliwości udziału w życiu politycznym tylko przedstawicieli mniejszości. Ten przepis ma sens w zastosowaniu tylko i wyłącznie w stosunku do mniejszości narodowych. Doproszenie przedstawicieli śląskich organizacji jest naciąganiem prawa i otwarciem furtki dla działań niezgodnych z intencją ustawodawcy. I oczywiście nie chodzi o śląskie organizacje, bo przecież możemy sobie wyobrazić inne konstelacje z udziałem mniejszości niemieckiej. Jeśli są wątpliwości, a w tym wypadku są, to uważam, że należy opierać się na zasadzie, która mówi, iż trzeba kierować się ścisłą interpretacją przepisów i nie rozszerzać jej, by tworzyć precedensowe rozwiązania. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja, ale moim zdaniem PKW ma argumenty, by nie rejestrować list komitetu. Być może trzeba będzie w przyszłości zmienić Kodeks Wyborczy. (AGA)