Radni liderami list
Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy dostali pierwsze miejsce na liście PiS. Rządząca partia dała jedynki dwójce radnych małopolskiego sejmiku.
W okręgu chrzanowskim listę PiS otworzy Rafał Bochenek, przewodniczący małopolskiego sejmiku, wybrany na radnego rok temu w okręgu wielickim. Były rzecznik rządu Beaty Szydło będzie liderem listy, na której w poprzednich wyborach jedynkę miała... Beata Szydło. Tylko jakaś katastrofa mogłaby sprawić, że Bochenek nie zostanie posłem.
Posłanką może się już czuć radna sejmiku i członek zarządu województwa, Anna Pieczarka. To ona rok temu w wyborach samorządowych uzyskała rekordowe poparcie w Małopolsce - ponad 72 tys. głosów. Władze PiS liczą, że i w październiku pociągnie tarnowską listę.
Jedynkę na liście PSL w okręgu nowosądeckim dostała radna, była przewodnicząca sejmiku Urszula Nowogórska. Ale w jej przypadku daleko jest jeszcze do sukcesu. Ludowcy mieli posła z Sądecczyzny dawno temu, ale cztery lata temu mandat tam zdobył Kukiz’15, który teraz idzie do wyborów razem z PSL. I to stwarza szanse radnej na zostanie posłanką.
Z szansami na sukces
Są też radni - kandydaci na posłów na dalszych miejscach, ale ze sporymi szansami na sukces, czyli przeprowadzkę na Wiejską do stolicy
W Krakowie trzeci na liście Koalicji Obywatelskiej jest radny miejski Aleksander Miszalski, szef PO w Małopolsce. Jeśli nie zostanie posłem z okręgu, gdzie opozycja powinna wziąć co najmniej połowę z 14 mandatów, może nie będzie to wielka sensacja, ale na pewno duża niespodzianka.
Dopiero 10. miejsce na liście PiS w okręgu nowosądeckim ma radny sejmiku Grzegorz Biedroń. Ale cztery lata temu partia rządząca zdobyła tam 8 z 10 mandatów poselskich. Biedroń, podobnie jak inny radny sejmiku - Patryk Wicher (11. pozycja), mogą więc skutecznie powalczyć o jeden z nich.
Wielu radnych ma zapewnić liście dodatkowe głosy, by przynajmniej jej lider zdobył mandat. Rolę wzmacniacza ma np. pełnić radny miasta Krakowa Łukasz Wantuch, bo w stolicy regionu lista PSL może liczyć co najwyżej na jedno miejsce w Sejmie i powinno ono przypaść liderce listy, posłance Kukiz’15 Agnieszce Ścigaj.
Wybory po wyborach
Jeśli radni gminy czy sejmiku zostaną posłami, to ich mandaty samorządowe przejmą kandydaci z poprzednich wyborów z najlepszymi wynikami. Zupełnie inna sytuacja będzie wtedy, kiedy do parlamentu dostanie się wójt, burmistrz lub prezydent miasta. W takiej sytuacji konieczne będą przedterminowe wybory w danej gminie czy mieście.
W Małopolsce możemy mieć z tym do czynienia w Wieliczce. Burmistrz Artur Kozioł będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej do Senatu i wcale nie stoi na przegranej pozycji w walce z obecnym posłem PiS, Włodzimierzem Bernackim, który teraz ubiega się o mandat senatora. Wygrana Artura Kozioła oznacza konieczność zorganizowania nowych wyborów burmistrza Wieliczki.
Podobnych sytuacji w całym kraju będzie więcej. Swój komitet jako kandydat do Senatu zarejestrował już Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli. Senatorem chce też zostać Zygmunt Frankiewicz, rządzący w Gliwicach od 1993 roku.
Jako lider listy KO do Sejmu w Rzeszowie przymierzany był prezydent stolicy Podkarpacia, Tadeusz Ferenc. Ostatecznie jedynką został Paweł Poncyliusz (kiedyś PiS), tym samym Rzeszów uniknie przedterminowych wyborów.
- Ohydztwa, które kazali nam jeść w dzieciństwie. Pamiętacie?
- Trwa budowa prywatnego akademika, zajrzeliśmy do środka
- Szkieletor zmieni się nie do poznania [ZDJĘCIA]
- Imponująca budowa zakopianki, wkrótce nią pojedziemy!
- W te miejsca polecisz z Krakowa za mniej niż 100 zł
- Kolejki do lekarzy. Tyle poczekasz na wizytę, badanie i operacje w Małopolsce
WIDEO: Krótki wywiad
