Wybory samorządowe to także swoistego rodzaju bitwa na plakaty. W Nowym Sączu komitety wyborcze upodobały sobie miejsca o dużym natężeniu ruchu, zwłaszcza na obu wylotach obwodnicy północnej. Duże bilbordy zasłaniają także kamienice w Rynku. Miejskie tablice i słupy ogłoszeniowe również nie mają już wolnej powierzchni. Plakatów wyborczych jest mnóstwo. W naszej galerii uchwyciliśmy jedynie miejsca z największą ich liczbą.
Liderem propagandy został niewątpliwie niejaki Hanzel. Zasłużone drugie miejsce zajął Zegzda. Ilości plakatów tych panów porażają. Myślę, ze zbytnia nachalność odniesie odwrotny od zamierzeń skutek.