Wybory samorządowe 2018. Co zrobią, jeśli wygraliby wybory? Przepytaliśmy kandydatów na stanowisko burmistrza Olkusza

Roman Piaśnik
KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW ROMAN PIAŚNIK - DOBRY WYBÓR
69 lat. Burmistrz Olkusza. Ukończył Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Przed objęciem funkcji burmistrza przez 16 lat był dyrektorem wydziału transportu w Starostwie Powiatowym w Olkuszu, był też wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Olkuszu

1. Proszę o "wypowiedź": dlaczego byłby pan najlepszym burmistrzem.

Z pokorą podchodzę do pełnionej przeze mnie funkcji. Nie jestem burmistrzem dla pieniędzy, czy dla prestiżu. Nie widzę w funkcji burmistrza trampoliny dla dalszej kariery. Całe życie jestem za to związany z Olkuszem i prawdziwym zaszczytem dla mnie jest możliwość kierowania rozwojem mojego rodzinnego miasta. W perspektywie nadchodzącej kadencji myślę, że ważny jest też fakt, że rozpoczęliśmy wiele ambitnych projektów, takich jak remont budynku dawnego starostwa, rewitalizacja Dolinki na Osiedlu Młodych czy modernizacja Parku Czarna Góra. Te wielomilionowe zadania będą realizowane w nadchodzących latach i - jako ich inicjator - chciałbym doczekać szczęśliwego ich zakończenia.

2. Jak zachęcić młodych olkuszan do tego, by zostawali w mieście i gminie, by nie wyjeżdżali

W temacie rynku pracy już niedługo wiele się zmieni. Zgodnie z zapowiedziami właścicieli firm z Olkuskiej Strefy Aktywności Gospodarczej, w Srebrnym Mieście już niedługo będą potrzebne setki rąk do pracy. W przyszłym roku, tylko za sprawą jednego przedsiębiorcy, planowane jest zatrudnienie 200 osób. Oprócz pracy trzeba też pamiętać o różnego rodzaju inicjatywach pozwalających aktywnie i interesująco spędzać czas wolny. I w tym zakresie już wiele pozytywnego udało się wykonać w ostatnich latach, a nasze plany sięgają jeszcze dalej. Na początek chciałbym, by w okresie letnim w każdy weekend odbywała się bezpłatna impreza.

3. Jak rozwiązać kwestię zatłoczonej drogi nr 94 i korków w mieście? Ma pan jakiś pomysł?

Droga krajowa 94 administrowana jest przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, która jest również odpowiedzialna za jej przebudowę. Wiemy już teraz, że są plany na prace do wykonania na odcinkach od Olkusza do Krakowa. My chętnie włączamy się w rozmowy o "olkuskim" odcinku DK94. Angażujemy również przedsiębiorców, którzy również wnoszą swoje uwagi. Wszystkie opracowania planów zagospodarowania przestrzennego oceniamy pod kątem komunikacji, tak by tworzyć sieć dróg bez zatorów. Trzeba dążyć do wyprowadzania ruchu poza ścisłe centrum Olkusza oraz zwiększenie udziału komunikacji miejskiej w codziennym transporcie olkuszan. Myślę, że gdy do dyspozycji będziemy już mieli nowe autobusy, to mieszkańcy będą chętniej z nich korzystali.

4. Co zrobić, żeby poprawić jakość powietrza w mieście?

Jakość powietrza poprawiamy dzięki inicjatywom na wielu płaszczyznach: poprzez dofinansowania na wymianę nieekologicznych pieców, aktywne angażowanie mieszkańców w rządowy program Czyste Powietrze, wymianę taboru komunikacji miejskiej, ulgi w podatku od środków transportowych dla pojazdów spełniających normy EURO, czy też edukację ekologiczną. Ważna jest konsekwencja w działaniach oraz aktywne poszukiwanie kolejnych form wsparcia i to deklaruję robić w nadchodzących latach.

5. Czym pan zajmie się przede wszystkim, gdy zostanie wybrany na stanowisko?

Nie można codziennej pracy burmistrza sprowadzić do jednego punktu, gdyż jest ona o wiele bardziej złożona. Czeka nas wiele pracy w związku z rozpoczętymi projektami. Należy sprawować odpowiedni nadzór nad trwającymi już wielomilionowymi inwestycjami oraz wykorzystać ich potencjał, gdy będą gotowe. Wyzwaniem będzie również poprawa komunikacji w centrum miasta, czy dalsze działania na rzecz estetyki miejskiej, tak by Olkusz był miastem, z którego mieszkańcy będą mogli być dumni.

6. Obecny starosta olkuski zaproponował kampanię wyborczą bez plakatowania miasta i przekazanie określonej kwoty na cel dobroczynny. Co Pan sądzi o taki pomyśle?

Pomoc drugiemu człowiekowi traktuję jako gest pochodzący z głębi serca i naprawdę nie mam potrzeby obnoszenia się publicznie z każdą wpłaconą złotówką. Chętnie wspieram cele charytatywne. Są osoby, które wiedzą o moim udziale w różnych inicjatywach, a podejrzewam, że wiele jest również takich, które nigdy się nie dowiedzą. Czuję się dobrze pomagając - nawet anonimowo.