Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wylicytuj dla chorego chłopca z Bochni koszulkę Wisły Kraków

Paulina Korbut
Filipek Jugowiec urodził się w Wigilię 2006 roku. Od tej pory rodzice walczą o zdrowie swojego synka, który ma chore serce
Filipek Jugowiec urodził się w Wigilię 2006 roku. Od tej pory rodzice walczą o zdrowie swojego synka, który ma chore serce archiwum
Jasne włosy, niebieskie oczy i uroczy uśmiech - Filip Jugowiec z Bochni z pozoru niczym nie różni się od swoich rówieśników. Tak jak każdy czterolatek lubi się bawić i psocić. Kiedy jednak jest "berkiem", co chwilę musi przystawać, żeby odpocząć.

Wszystko przez ciężką wadę serca, z którą się urodził - niedorozwojem lewej komory, zwężeniem zastawki i zrośnięciem zastawki aortalnej.

Chłopiec przyszedł na świat w Wigilię 2006 roku. - Piękna data na urodziny, prawda? Jednak dla nas był to pierwszy dzień walki o życie Filipka - mówi Elżbieta Jugowiec, mama chłopca.

Pierwsze trzy dni życia maluszek spędził na intensywnej terapii w krakowskim szpitalu przy Kopernika. Osiem dni później trafił na stół operacyjny. - Pamiętam do dzisiaj, jak pielęgniarka przyszła po naszego synka, żeby zabrać go na blok. Zadała niby neutralne pytanie: "Chcecie Państwo pożegnać się z synkiem?". To było dla nas coś strasznego. Dlaczego pożegnać? Przecież on ma zaraz do nas wrócić - dodaje Grzegorz Jugowiec, tato chłopca.

Zobacz także: Brzeski szpital dostał 2,6 mln zł unijnej dotacji

Skomplikowana operacja udała się - chłopiec po kilkunastu dniach wyszedł do domu. Filipka czekały jeszcze skomplikowane zabiegi i kolejny etap leczenia operacyjnego. - W czerwcu 2007 roku okazało się, że prof. Malec, który operował naszego synka, wyjeżdża z kraju. To było coś strasznego. Do tej pory tylko on operował z powodzeniem dzieci z tak skomplikowaną wadą, jaką miał Filipek - mówi mama chłopca.

Drugą operację przeprowadzono w lipcu 2007 w Łodzi. Pozostał jednak jeszcze trzeci etap. Ze względu na długie okresy oczekiwania w Polsce rodzice postanowili zebrać pieniądze na operację, którą w niemieckiej klinice wykona prof. Malec. Potrzebne było ponad 20 tys. euro. - Dzięki pomocy fundacji Cor Infantis, Radia Zet, Polsat i Lesz-ka Czarneckiego oraz prywatnym osobom udało się zebrać tę kwotę - mówi Elżbieta Jugowiec.

Filipek na stół operacyjny trafi już 8 grudnia. To jednak nie koniec. - Będziemy potrzebowali pomocy, żeby sfinansować rehabilitację i leki - martwią sięr odzice.

Pomóc chłopcu można już teraz. Do 5 grudnia trwa aukcja w serwisie allegro.pl. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać : "pomoc dla Filipka" i pokaże się koszulka z podpisami piłkarzy Wisły Kraków. Dodatkowo 6 grudnia w II LO zaplanowano kiermasz świąteczny. Dochód z obu akcji przeznaczony jest w całości dla Filipka.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Starcie pseudokibiców w Krakowie: tłukli kijami i butelkamiMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska