https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wymyślili, jak powinien się zmieniać Kazimierz

Piotr Rąpalski
Urzędnicy już we wrześniu br. testowali zamknięcie ulic na tydzień w rejonie placu Nowego na Kazimierzu
Urzędnicy już we wrześniu br. testowali zamknięcie ulic na tydzień w rejonie placu Nowego na Kazimierzu Andrzej Banaś
Fundacje, stowarzyszenia oraz studenci dzień i noc szukali pomysłów na korzystne zmiany dla Krakowa. Ten najlepszy dotyczy Kazimierza.

Zakończony krakowski 24-godzinny Climathon przyniósł zwycięstwo projektowi alternatywnej organizacji przestrzeni publicznej na Kazimierzu, uwolnionej od samochodów. Zrealizować ma go miasto. Nad pomysłami na działania lokalne, podejmowane dla ochrony klimatu, pracowało w czasie konkursu osiem zespołów, złożonych ze studentów i organizacji pozarządowych.

Zwycięski projekt „Alternatywna przestrzeń publiczna dla Kazimierza” polega na odzyskiwaniu dla pieszych tego rejonu miasta. Szczególnie skupia się na ul. Józefa.

O wykorzystaniu ulicy decydować mają mieszkańcy, ktorzy od początku będą zaangażowani w projekt. W weekend (w maju) odbędzie się duże wydarzenie na Kazimierzu (ul. Józefa przede wszystkim), które będzie miało na celu rozmowę z mieszkańcami Kazimierza i Krakowa i wspólne projektowanie nowej przestrzeni Kazimierza. Ma powstać interaktywna makieta, dzieki ktorej mieszkańcy będą mogli zwizualizować swoj pomysl na nowy wyglad i przeznaczenie ulicy.

Na uwolnionej od aut przestrzeni proponuje się wprowadzenie ścieżek rowerowych, zieleni, leżaków, stolików lub innego typu miejsc spotkań. Chodniki wzdłuż utworzonego w ten sposób deptaka na ul. Józefa mogliby zająć restauratorzy i kawiarniane ogródki.

Nastepnie odbędą się debaty, które bedą miały na celu ustalenie pierwszych wniosków a docelowo w sierpniu na okres miesiąca zostaną tymczasowo przeobrażone ulice (tak jak wyszło w trakcie konsultacji) co ma pokazać mieszkańcom i urzędnikom w praktyce czy takie zmiany zostaną przyjęte i czy aby na pewno w tej formie.

Jesli to spotka się z pozytywnymi ocenami, to w 2018 roku na wybranej przez mieszkańców i ekspertów części Kazimierza zostanie to na stałe wprowadzone.

Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza, zaznacza że ruch samochodowy powinien być ograniczony także w innych miejscach w Krakowie, np. wokół Rynku Podgórskiego.

Urzędnicy już we wrześniu br. testowali zamknięcie ulic na tydzień w rejonie placu Nowego na Kazimierzu oraz wyłączenie wielu miejsc postojowych w tym rejonie miasta, ale pojawiły się wtedy protesty niektórych przedsiębiorców. Trudno też było upilnować kierowców, aby przestrzegali ograniczeń.

W czasie Climathonu wyróżniono też projekt „Zielone Dachy 2.0”. Przewiduje on tworzenie ogrodów na dachach budynków. Przykład ma dać miasto zazieleniając jeden ze swoich obiektów, a kolejne wykonywane byłyby w ramach konkursu dla mieszkańców i deweloperów. Ponadto dzięki użyciu internetowej aplikacji możliwe będzie przekazywanie mieszkańcom informacji o wilgotności gleby i konieczności podlania roślin na dachu lub dokonania pielęgnacji.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maro
Dzięki za komentarz! udowodniasz, że ktoś jednak kto tu komentuje myśli racjonalnie :D
choć najbardziej lubię komentarz o tym, że sklepikarze będą musieli dochodzić z produktami 1km :D
e
erwin
Proponuję aby cały Kraków od Wieliczki po Bronowice ustanowić przestrzenią publiczną uwolnioną od samochodów.
M
Mich
"wprowadzenie ścieżek rowerowych, zieleni, leżaków, stolików lub innego typu miejsc spotkań"
- Przez większą część roku jest na to za zimno. Mam wrażenie, że autorzy takich pomysłów myślę na zasadzie widokówek - piękny, letni dzień w Krakowie. W rzeczywistości mamy pół roku zimy.

"O wykorzystaniu ulicy decydować mają mieszkańcy"
- Już decydują - przyjeżdżając tam, wyvbierając Kazimierz. Dlaczego we wszystko trzeba ingerować? Dzielnice zmieniają swój charakter samoczynnie.

"Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza, zaznacza że ruch samochodowy powinien być ograniczony także w innych miejscach"
- Nigdy nie rozumiem jak zamknięcie jednej, czy kilku ulc ma poprawić jakość powietrza. Jeśli na Józefa zmniejszy się ruch samochodowy, to zwiększy się np. na Starowiślnej, Krakowskiej, itd. Powietrze nie stoi w miejscu, przemieszcza się z wiatrem (trochę takie tłumaczenie jak 5cio letniemu dziecku no ale co można odpowiedzieć na takie farmazony...).
Przejazd przez Kazimierz obecnie nieco odciąża ul Dietla. Podstawowy problem jest taki, ze stałe zamykanie ulic i przerabianie ich na jednokierunkowe systematycznie zwiększa korki w mieście. W odpowiedzi na to urzędnicy zamykają kolejne ulice i wprowadzają ruch jednokierunkowy.

Kiedy skończy się ten debilna maniera urzędnicza zakazywania, zamiast szukania rozwiązań? Ostatnim tego typu pomysłem było zmniejszanie ilości miejsc postojowych.

"pracowało w czasie konkursu osiem zespołów, złożonych ze studentów i organizacji pozarządowych"
Po pierwsze - jakie to organizacje? Po drugie studenci... zapytajmy o zdanie jeszcze szóstoklasistów z podstawówki i uwzględnijmy ich pomysły w planach urbanistycznych.
K
Kazimierzanka
To są jakieś żarty !!! dlaczego ja jako mieszkaniec ( mieszkam tu od urodzenia i paru pokoleń) Kazimierza mam znosić jeszcze większe i jeszcze głośniejsze darcie ryja niż ma to miejsce na chwile obecną ?!! dlaczego o wyglądzie ul. Józefa mają decydować jakieś przyjezdne wieśniaki które przyjdą nachleją się nażreją, porzygają i pojadą do swoich cichych domów . Ludzie gdzie wy macie mózgi !!! nie dość że z Kazimierza jest już zrobiony jeden wielki burdel to jeszcze chcecie większej powierzchni dla knajpianej bandy. Tutaj mieszkają ludzie !!! którzy też mają prawo do odpoczynku i spokoju. Wieśniacy niech decydują o ścieżkach, deptakach itd. na swoich wsiach anie na ul. Józefa !!!!
k
krakowianin
Gdzie będą dostępnę te makiety, w internecie ? Czy tak jak podczas projektu ścieżki rowerowej koło sądu banda rowerowych terrorystów w zaciszu kina zwiazkowiec, w 20 osobowym składzie urządziła "głosowanie mieszakńców"
I oczywiście wybrali wlasny projekt.

A urzędnicy w tym przekręcie jeszczepomagają
G
Gość
Jeżeli coś takiego chcą robić powinni zrobić godziny załadunku i wyładunku (jak na rynku) gdzie będzie można dostarczyć rzeczy do sklepu i lokali. Jeżeli bedzie całkowity zakaz wjazdu poza zameldowanymi osobami upadną sklepy (nie ma komu wozić towaru, a właściciel nie będzie 1km biegać ze zgrzewkami wody), wtedy mieszkańcy, a szczególnie osoby starsze będą mieć problem z zaopatrzeniem.
r
r4t4t4k
Może o ograniczeniach na Kazimierzu będą w pierwszej kolejności decydować mieszkańcy Kazimierza, a nie osoby, które co najwyżej tam chleją albo ładują się tam samochodem na niedzielny obiadek (bez względu na miejscowość zamieszkania).
r
r4t4t4k
W odpowiedzi na ogólny ton niektórych komentarzy - jakie getto, jakie "tylko dla mieszkańców"?

W tej chwili Kazimierz zmierza prosto w stronę dzielnicy czerwonych latarni - taniej rozrywki, hosteli, hoteli i apartamentów na wynajem, pozbawionej stałych mieszkańców. Na nich, za przeproszeniem, się leje: lokale imprezowe, restauracje i bary to najwyraźniej w oczach decydentów święte krowy. To, co dzieje się na Placu Nowym i właściwie w większości dzielnicy, w weekendy i przez cały tydzień w sezonie turystycznym, przechodzi ludzkie pojęcie - chlew, wrzaski, pawie na chodnikach itp "przyjemności". Regularnie jestem świadkiem takich absurdów, jak np. półgodzinna bójka i darcie ryja przez bandę dresów nie więcej niż 20 metrów od komisariatu Policji, bez najmniejszej reakcji tejże.

Do tego "pomniejsze" problemy, w rodzaju mieszkańców pozostałych części i okolic Krakowa, którzy najwyraźniej nie wiedzą, co to jest komunikacja publiczna i w ciepły dzień po prostu MUSZĄ wjechać do samego centrum Kazimierza samochodem, chociażby przez godzinę musieli później krążyć wąskimi zatłoczonymi uliczkami w poszukiwaniu miejsca parkingowego.

Kilkoma prostymi zmianami można by to wszystko w miarę uregulować:
1. Zakaz wjazdu do centrum dzielnicy (wnętrze prostokąta Wisła-Starowiślna-Krakowska-Miodowa, być może również okolice Paulińskiej), za wyjątkiem mieszkańców i osób prowadzących działalność na terenie dzielnicy, 24/7.
2. Radykalne ograniczenie parkowania w całym obszarze dzielnicy, szczególnie na Józefa i odnogach oraz Paulińskiej.
3. Poprawa i wytyczenie nowych tras rowerowych i kontrapasów.
4. Bezwzględne tępienie przez służby co bardziej bezczelnego zakłócania porządku i ciszy nocnej.
5. Ograniczenie ilości wydawanych koncesji na alkohol, nacisk na zmniejszenie ilości lokali "rozrywkowych", sklepów nocnych z alko itd (jeżeli nastąpi małe przemieszczenie np. na Stare Podgórze, chyba wszyscy na tym skorzystają).
G
GOSC
protesty niektórych przedsiębiorców h....u......j mnie to obchodzi oni przyszli na kazimierz wiec nie sie wyniosą nie maja prawa zabierać głosu

tylko mieszkancy mogą decydować o tej dzielnicy
m
mieszkaniec
na chodnikach ogródki co wy jesteście j...e...b...n...i....e..c....i
nie ma gdzie parkowac aut rozumiecie
najlepiej to rozpierd................olic wszystkie knajpy i biedzie wtedy stary dobry kazimierz

miasto nie nie robi w tym kierunku zeby było lepiej mieszkancom tylko coraz gorzej
pan prezydent tez nic wzioł by sie do roboty bo jak trzeba głosować to wiedzą co obiecywać

mam nadzieje ze w końcu ktoś sie wezmie za to wszystko i zlikwiduje knajpy i wprowadzi strefe tak jak na rynku
K
KRAK
to może makietę powinni tworzyć ludzi co mają w dowodzie miejsce zamieszkania Kraków - nie będzie pomyłek.
M
Maro
O tym, których ulic będzie to dotyczyć decydować mają sami mieszkańcy. W decyzji pomóc ma im powstanie dużej makiety na bieżąco obrazującej zmiany."
Pomysł jest "obszczymurków", ale cały proces będzie realizowany przy maksymalnym udziale mieszkańców. Pozdrawiam :D
M
Maro
Zamysł tego projektu jest taki, że od początku do końca decydujący głos nad kierunkiem zmian będą mieli mieszkańcy Krakowa. a osoby, które wymyślały ten pomysł są z krwi i kości krakowianami :D Proszę poczekać do wiosny i się przekonać :D
k
krakowianin
Moze o ograniczeniach będą decydować mieszkancy całego miasta, a nie kilkunastu zakompleksionych lewaków z jakiejś ta alternatywy i słoiki studenci !!
Nie mam zamiaru płacić w takim mieście podatków, niech płacą studenci
g
gość
Czy mamy zamiar stworzyć nowe getto, tylko dla mieszkańców? Czy cały handel i usługi też zostaną stamtąd wykorzenione? Bo zamknięcie kwartału prowadzi do jego wyludnienia i tworzenia skansenu. Może powstaje wówczas dzielnica mieszkaniowa, ale staje się ona sypialnią, skansenem, a przestaje być miastem. Lepiej brać przykład od Włochów. Powodzenia.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska