Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek amerykańskiej ciężarówki. Pociski na drodze. Jeden żołnierz ranny

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Przed miejscem wypadku stoi kolumna ogromnych ciężarówek wojska amerykańskiego. To jedna z nich wypadła z drogi podczas jazdy w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Przed godz. 20.00 słyszeliśmy rozmowę przez telefon jednego z wojskowych amerykańskich. Ustalał czas przybycia na miejsce amerykańskiej żandarmerii wojskowej.Około godz. 20.00 patrol zielonogórskiej policji stał na skrzyżowaniu przy Świdnicy. Nikogo już nie wpuszczano. Samochody były zwracane lub kierowane objazdem prze Świdnicę. Około godz. 19.30 można było podjechać trochę bliżej miejsca kraksy. Tam  strefę bezpieczeństwa, odległą od miejsca zdarzenia, wyznaczyli strażacy. Policja informuje o około 200 m strefie bezpieczeństwa. Jest ona z pewnością już większa. Jeden ze strażaków zawodowych z Zielonej Góry w pewnym momencie wsiadł do strażackiego auta i odjechał jeszcze dalej za miejsca zdarzenia. Po chwili wrócił i stwierdził, że właśnie w tym momencie wyznaczono nową strefę.Nie ma dokładnych informacji na temat samego zdarzenia. Z pierwszych informacji wiadomo, że doszło do kraksy amerykańskiej ciężarówki. Miała ona wypaść z drogi. Ciężarówka wiozła pociski czołgowe, które miały rozsypać się na jezdnię. Tak wynika z pierwszych informacji. Ładunek, który wypadł z ciężarówki z pewnością jest niebezpieczny. Nie podchodzili do niego nawet amerykańscy wojskowi.Jeden z żołnierzy amerykańskich został przewieziony do szpitala w Zielonej Górze. Nic poważnego mu się na szczęście nie stało. W niedzielę, 22 stycznia, ciężarówka została wyciągnięta z rowu.Przeczytaj również: - Ogolili głowy moim dzieciom - mówi zrozpaczony ojciec.
Przed miejscem wypadku stoi kolumna ogromnych ciężarówek wojska amerykańskiego. To jedna z nich wypadła z drogi podczas jazdy w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Przed godz. 20.00 słyszeliśmy rozmowę przez telefon jednego z wojskowych amerykańskich. Ustalał czas przybycia na miejsce amerykańskiej żandarmerii wojskowej.Około godz. 20.00 patrol zielonogórskiej policji stał na skrzyżowaniu przy Świdnicy. Nikogo już nie wpuszczano. Samochody były zwracane lub kierowane objazdem prze Świdnicę. Około godz. 19.30 można było podjechać trochę bliżej miejsca kraksy. Tam strefę bezpieczeństwa, odległą od miejsca zdarzenia, wyznaczyli strażacy. Policja informuje o około 200 m strefie bezpieczeństwa. Jest ona z pewnością już większa. Jeden ze strażaków zawodowych z Zielonej Góry w pewnym momencie wsiadł do strażackiego auta i odjechał jeszcze dalej za miejsca zdarzenia. Po chwili wrócił i stwierdził, że właśnie w tym momencie wyznaczono nową strefę.Nie ma dokładnych informacji na temat samego zdarzenia. Z pierwszych informacji wiadomo, że doszło do kraksy amerykańskiej ciężarówki. Miała ona wypaść z drogi. Ciężarówka wiozła pociski czołgowe, które miały rozsypać się na jezdnię. Tak wynika z pierwszych informacji. Ładunek, który wypadł z ciężarówki z pewnością jest niebezpieczny. Nie podchodzili do niego nawet amerykańscy wojskowi.Jeden z żołnierzy amerykańskich został przewieziony do szpitala w Zielonej Górze. Nic poważnego mu się na szczęście nie stało. W niedzielę, 22 stycznia, ciężarówka została wyciągnięta z rowu.Przeczytaj również: - Ogolili głowy moim dzieciom - mówi zrozpaczony ojciec. Piotr Jędzura
Do wypadku z udziałem ciężarówki wojska amerykańskiego doszło w sobotę, 21 stycznia, na „trasie śmierci” na wysokości miejscowości Piaski. Teren został zamknięty. Strażacy i policjanci nie wpuszczają nikogo.

Do wypadku z udziałem ciężarówki wojska amerykańskiego doszło w sobotę, 21 stycznia, na „trasie śmierci” na wysokości miejscowości Piaski. Teren został zamknięty. Strażacy i policjanci nie wpuszczają nikogo.

Przed miejscem wypadku stoi kolumna ogromnych ciężarówek wojska amerykańskiego. To jedna z nich wypadła z drogi z drogi podczas jazdy w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Przed godz. 20.00 słyszeliśmy rozmowę przez telefon jednego z wojskowych amerykańskich. Ustalał czas przybycia na miejsce amerykańskiej żandarmerii wojskowej.

Około godz. 20.00 patrol zielonogórskiej policji stał na skrzyżowaniu przy Świdnicy. Nikogo już nie wpuszczano. Samochody były zwracane lub kierowane objazdem prze Świdnicę. Około godz. 19.30 można było podjechać trochę bliżej miejsca kraksy. Tam strefę bezpieczeństwa, odległą od miejsca zdarzenia, wyznaczyli strażacy. Policja informuj o około 200 m strefie bezpieczeństwa. Jest ona z pewnością już większa. Jeden ze strażaków zawodowych z Zielonej Góry w pewnym momencie wsiadł do strażackiego auta i odjechał jeszcze dalej za miejsca zdarzenia. Po chwili wrócił i stwierdził, że właśnie w tym momencie wyznaczył nową strefę.

Nie ma dokładnych informacji na temat samego zdarzenia. Z pierwszych informacji wiadomo, że doszło do kraksy amerykańskiej ciężarówki. Miała ona wypaść z drogi. Ciężarówka wiozła pociski czołgowe, które miały rozsypać się na jezdnię. Tak wynika z pierwszych informacji. Ładunek, który wypadł z ciężarówki z pewnością jest niebezpieczny. Nie podchodzili do niego nawet amerykańscy wojskowi.

Jeden z żołnierzy amerykańskich został przewieziony do szpitala w Zielonej Górze. Nic poważnego mu się na szczęście nie stało.

Jeden z żołnierzy amerykańskich został przewieziony do szpitala w Zielonej Górze. Nic poważnego mu się na szczęście nie stało.
Przeczytaj również:- Ogolili głowy moim dzieciom - mówi zrozpaczony ojciec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wypadek amerykańskiej ciężarówki. Pociski na drodze. Jeden żołnierz ranny - Gazeta Lubuska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska