Wypadek autobusu i tira w Michałowicach. Kierowca MPK wciąż pozostaje w szpitalu [ZDJĘCIA]

11 października, 10:28, Gość:

Na tym skrzyżowaniu kierowcy jadący DK 7 notorycznie ignorują podwójne czerwone światła, przejście dla pieszych. Strach wyjechać z drogi od Masłomiącej i drogi Urzędu gminy i kościoła.

11 października, 10:34, Gość:

Dokładnie tak, potwierdzam. Jest to nagminne zachowanie, tam powinna się Policja zaczaić!

Policja się czai ... 200 metrów wyżej, przy cmentarzu. Tam jest spokojniej, ciszej ...

(Art.173) Kto sprowadza katastrofe w ruchu lądowym powietrznym lub wodnym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób podlega karze od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Proponuję zamontować na tym skrzyżowaniu zegary odliczajace sekundy do zmiany sygnalizacji zawsze wtedy jeden z drugim idiota popatrzy ile ma czasu na przejazd zanim wjedzie na skrzyżowanie

11 października, 10:28, Gość:

Dziadek spowodowal katastrofe naraził kilka osób na utrare zycia teraz zamiast emerytury czeka go kilka latek w pierdlu

11 października, 11:08, Gość:

Ty chyba nie znasz kodeksu karnego

Ja dobrze znam dlatego napisałem że za spowodowanie katastrofy grozi kilka latek odsiadki a ty jak nic nie rozumiesz to przestań głupio odpisywac

11 października, 10:28, Gość:

Dziadek spowodowal katastrofe naraził kilka osób na utrare zycia teraz zamiast emerytury czeka go kilka latek w pierdlu

Ty chyba nie znasz kodeksu karnego

11 października, 10:28, Gość:

Na tym skrzyżowaniu kierowcy jadący DK 7 notorycznie ignorują podwójne czerwone światła, przejście dla pieszych. Strach wyjechać z drogi od Masłomiącej i drogi Urzędu gminy i kościoła.

Dokładnie tak, potwierdzam. Jest to nagminne zachowanie, tam powinna się Policja zaczaić!

Na tym skrzyżowaniu kierowcy jadący DK 7 notorycznie ignorują podwójne czerwone światła, przejście dla pieszych. Strach wyjechać z drogi od Masłomiącej i drogi Urzędu gminy i kościoła.

Dziadek spowodowal katastrofe naraził kilka osób na utrare zycia teraz zamiast emerytury czeka go kilka latek w pierdlu

Zderzył się TiR z MPK .Jak to często się zdarza w tym miejscu TiR chciał przelecieć na dwóch czerwonych światłach. MPK miało zielone więc się spotkali. Jeśli nie ma dużego ruchu to strach wjeżdżać z bocznej drogi na zielonym bo jadą szaleńcy i szkoda im się zatrzymać na czerwonym świetle. Żonie rok temu na tylnich drzwiach zatrzymał się białoruski TiR samochód do kasacji a on się tłumaczy że nie zauważył najpierw jednego czerwonego i 50 metrów drugiego czerwonego światła. I jak pościć dzieci przez przejście dla pieszych by same szły do szkoły. Tam ciągle są wypadki.

to jest nagminna praktyka na tych światłach że rozpędzone samochody przejeżdzają na czerwonym świetle.

11 października, 9:03, Gość:

Kierowca TIR-a był trzeźwy, ale czy zdrowy. 65 lat to niby nie jest bardzo dużo, ale jednak niemało i w tym wieku już mogą częściej występować choroby przewlekłe oraz może być już odczuwalne pogorszenie wzroku.

Mądrala. Musiałby być ślepy, żeby nie widzieć czerwonego. Nawet daltonizm nie jest problemem bo widzi , które świeci (przy tym jest bardziej uważający). Obstawiam hamulce albo śmiało zmieścisz się.

Niedouczona inteligencja na siłę do słownictwa wprowadza nowe wyrazy które są chwastami językowymi. Tym, niby potocznym określeniem dużego pojazdu, nie spotykam się na codzień wśród normalnych ludzi, to określenie słyszę tylko na salonach i mediach wśród osób wykształconych w III RP. Autobus zderzył się z samochodem ciężarowym, ciężarówką, ciągnikiem siodłowym, ale nie z tirem !

Za PRL ,pojazdy do przewozu towarów, jeżdżące za granicę miały na zderzaku i tylnej burcie niebieskie tablice z białym napisem TIR co oznaczało przynależność właściciela pojazdu /państwa/ do międzynarodowej konwencji celnej.

Kierowca TIR-a był trzeźwy, ale czy zdrowy. 65 lat to niby nie jest bardzo dużo, ale jednak niemało i w tym wieku już mogą częściej występować choroby przewlekłe oraz może być już odczuwalne pogorszenie wzroku.