Na miejscu ląduje śmigłowiec LPR. Już jest pięć karetek.
Droga jest całkowicie zablokowana.
AKTUALIZACJA, godz. 14.26
Do Centrum Urazowego w Sosnowcu trafiło 7 osób, jak ustaliliśmy jedna osoba ma złamany obojczyk. Wszyscy dziś wrócą do domu.
Jak informuje policja kolejne 5 osób także opuściło inny szpital.
AKTUALIZACJA, godz. 10.50:
Wiadomo już, że w obu autobusach jechało łącznie 40 osób. 17 osób zostało rannych, 12 trafiło do szpitali, w tym dziecko. 8-latka została zabrana helikopterem LPR.
Ratownicy LPR udzielali też pomocy kobiecie w zaawansowanej ciąży.
Zobacz zdjęcia:
- Sytuacja jest opanowana. Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy o godzinie 9.26. Z informacji wynikało, że w Będzinie zderzyły się dwa autobusy w których podróżowało 40 osób. Na miejsce zadysponowaliśmy z naszej komendy zespoły państwowej, jak i ochotniczej straży pożarnej oraz zespoły ratownictwa medycznego - relacjonuje st.bryg. mgr inż. Adam Wilk, komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie.
Po przybyciu na miejsce okazało się, że na przystanku znajdują się dwa autobusy.
- Przeprowadziliśmy wstępną selekcję osób, z której wynikało, że 17 osób jest poszkodowanych. Należy jednak nadmienić, że na chwilę obecną nie było, żadnych osób ciężko poszkodowanych. Osoby te doznały drobnych obrażeń. Wszystkie osoby były przytomne. 12 osób trafiło do szpitali, w tym jedno dziecko. 5 osób odmówiło udzielenia pomocy - dodaje Wilk.
Jeden z autobusów zatrzymał się w zatoczce autobusowej, drugi w niego wjechał. Chodzi o autobusy linii 721 i 125.
Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Sprawca wypadku, kierowca autobusu linii 125, także został zabrany do szpitala. Ma przejść badania kardiologiczne. Policjantom powiedział, że nie pamięta ostatnich sekund przed wypadkiem.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TYDZIEŃ: Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego