Minęła północ, gdy fotoradar przy drodze w Gnojniku błysnął światłem z flesza. Srebrna kia przejechała obok niego z dużą prędkością. Mimo to kierowca nie zdjął nogi z gazu.
Chwilę potem jadący w kierunku Nowego Sącza samochód, z niewyjaśnionych na razie powodów, zjechał na lewy pas drogi. Z przeciwka zbliżał się właśnie ciężarowy man, wypełniony po brzegi wyrobami wędliniarskimi z Nowego Sącza. Samochód osobowy z całym impetem wpadł w tira. Ciężarówka, pod wpływem uderzenia, zjechała z drogi i zatrzymała się dopiero w rowie.
Kia, którą kierował 27-letni Adam S. z Kobyla w powiecie bocheńskim, była potwornie zdeformowana. Już na pierwszy rzut oka było widać, że mężczyzna nie miał najmniejszych szans na wyjście cało z opresji. Zginął. Strażacy, którzy jako pierwsi znaleźli się na miejscu zdarzenia, mieli problemy z wyciągnięciem z wraku jego zwłok.
Kierowca ciężarówki miał więcej szczęścia. Z wypadku wyszedł tylko z lekkimi obrażeniami ciała.
Niebezpieczna prosta
Do wypadku doszło na długim, prostym odcinku drogi, na wysokości kościoła w Gnojniku. W pobliżu nie ma praktycznie domów. Dlaczego doszło więc do wypadku? Brzeska policja, która prowadzi dochodzenie, na razie nie chce ujawniać swoich ustaleń.
- Pod uwagę bierzemy różne warianty - mówi podinspektor Zbigniew Baruś, naczelnik wydziału ruchu drogowego KPP w Brzesku.
Wypadkiem przerażeni są mieszkańcy Gnojnika. Niektórzy z nich kojarzą 27-latka, który pracował w firmie budowlano-elektrycznej. Ostatnio wykonywała ona prace ziemne przy budowanym w Gnojniku kościele.
Ofiar było dużo więcej
- To straszna tragedia dla całej rodziny - załamuje ręce Anna Stolarczyk, sołtys Gnojnika. Zaniepokojony kolejnym śmiertelnym wypadkiem na drodze przecinającej Gnojnik jest wójt Sławomir Paterek. W październiku 2013 r., praktycznie w tym samym miejscu, w zderzeniu samochodów zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych.
- To kolejny sygnał, że ta droga jest niebezpieczna i coś trzeba z nią zrobić - podkreśla wójt.
Od lat mówi się o potrzebie budowy nowej dwupasmówki z Brzeska do Nowego Sącza. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad skłania się jednak ostatnio ku modernizacji istniejącej drogi nr 75. - Zmiany są potrzebne i to jak najszybciej, by wyeliminować ryzyko wypadków, w których giną ludzie - dodaje wójt Paterek.
Czytaj więcej: Gnojnik. Nocny wypadek, zginęła jedna osoba [ZDJĘCIA]