https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Łękach k. Kęt. Zderzenie z samochodem. Motocyklista nie żyje. Droga zablokowana

Bogumił Storch
Śmiertelny wypadek motocyklisty na drodze Oświęcim - Kęty
Śmiertelny wypadek motocyklisty na drodze Oświęcim - Kęty KPP Oświęcim Łęki
Nie żyje 55-letni motocyklista, mieszkaniec Kęt, który w sobotę zderzył się na DW 948 w Łękach z samochodem osobowym kierowanym przez obywatelkę Czech.

Do groźnego wypadku doszło w sobotę, przed godz.15, na ulicy Piastowskiej w Łękach k. Kęt (pow. oświęcimski), na drodze wojewódzkiej nr 948.

Jak wstępnie ustalili policjanci, 55–letni mieszkaniec Kęt, kierując motocyklem marki Honda uderzył w bok skręcającego w lewo samochodu marki Skoda Octavia, którym kierowała 28–letnia obywatelka Czech.

Śmiertelny wypadek motocyklisty na drodze Oświęcim - Kęty
Śmiertelny wypadek motocyklisty na drodze Oświęcim - Kęty KPP Oświęcim Łęki

Jedna osoba została poważnie ranna. Jak relacjonowali świadkowie, mężczyzna, mieszkaniec gminy Kęty, był reanimowany na miejscu zdarzenia. Niestety, jego życia nie udało się uratować.

Droga jest zablokowana. Na miejscu pracują: policja i prokurator.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 42

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2 lutego, 17:49, Oli:

Ofiarowal jaka nerke czy nie

2 lutego, 20:50, Ola:

twojej starej ofiarował, ale tylko pomachał bo taka szmaata co urodziła nieudacznika nie zasługuje na nic innego jak na to, aby nazwać ją właśnie szmaata, bo taka jest prawda :)

Jesteś sprawdzany, ustalamy twój IP, odpowiesz za przestępstwo internetowe.

m
milewski
2 lutego, 9:09, gpx750:

jesli skrecala w lewo jej wina jesli wyprzedzala jej wina jakby nie patrzyc jej wina

2 lutego, 9:17, Gość:

Brawo naoczny

gdzie się spieszył?na cmentarz?

m
milewski

czyli wyprzedzał na skrzyżowaniu.dobrze,że nie ma innych ofiar

G
Gość

sezon motocyklowy uroczyście rozpoczęty

G
Gość
2 lutego, 9:09, gpx750:

jesli skrecala w lewo jej wina jesli wyprzedzala jej wina jakby nie patrzyc jej wina

Brawo naoczny

g
gpx750

jesli skrecala w lewo jej wina jesli wyprzedzala jej wina jakby nie patrzyc jej wina

G
Gość
1 lutego, 19:09, Gość:

Jeśli to jest to auto, to nie wygląda to na uderzenie w bok tylko od przodu.

1 lutego, 19:55, Gość:

byłem obok tego już po fakcie na moje to skoda zaczynała wyprzedać a on uderzył czołowo w nią , skodą sprawcą była , a nie tak jak tutaj napisane , chodz były kamery na nich powinno wszystko być pokazane

1 lutego, 21:44, Gość:

55 letni motocyklista to zwykle ktoś kto jeździ bardzo dobrze, zna swój sprzęt, wie czym grozi brawura. Ale trudno wyrokować po zdjęciach, bo miejsce uderzenia tylko biegły oceni poprawnie, w tym sensie, że zwykle ludzie w ostatnich sekundach próbują jeszcze coś zrobić i to dla przeciętnego obserwatora nie jest czytelne.

Też miałem motocykl.

Świetna sprawa jeździć na motorze ?

Jeździłem 5 lat. Teraz zsstamawoam się nad kolejnym... Zastanawiam bo jak widzę te wypadki ciężkie i śmiertelne to się zastanawiam. Widząc zdjęcia uszkodzonych pojazdów stwierdzić można, że motocyklista nie popełnił żadnego błędu. Ale to niestety on zapłacił życiem...

A kierowca auta będzie żyć.

I tak jest właśnie w wielu przypadkach.

G
Gość
1 lutego, 19:09, Gość:

Jeśli to jest to auto, to nie wygląda to na uderzenie w bok tylko od przodu.

1 lutego, 19:55, Gość:

byłem obok tego już po fakcie na moje to skoda zaczynała wyprzedać a on uderzył czołowo w nią , skodą sprawcą była , a nie tak jak tutaj napisane , chodz były kamery na nich powinno wszystko być pokazane

55 letni motocyklista to zwykle ktoś kto jeździ bardzo dobrze, zna swój sprzęt, wie czym grozi brawura. Ale trudno wyrokować po zdjęciach, bo miejsce uderzenia tylko biegły oceni poprawnie, w tym sensie, że zwykle ludzie w ostatnich sekundach próbują jeszcze coś zrobić i to dla przeciętnego obserwatora nie jest czytelne.

G
Gość
1 lutego, 21:06, Junakowski, wikary.:

Jestem ksiedzem wiec przykleknij czytajac ten post. Otoz stwierdzam ze pomimo tego iz jazda motocyklem jest sezonowa to statystyczne szanse na smierc lub trwale uszkodzenie ciala sa dla motocyklicty cztery razy wyzsze niz dla osoby prowadzacej samochod. Tak wiec osoba jezdzaca motocyklem godzi sie na na to iz jej szanse na przezycie sa nizsze i dlatego sama bierze na siebie odpowiedzialnosc za podjecie decyzji o jezdzie motocyklem. Racja jest stwierdzenie ze motocyklisci sa wszedzie ale prawda jest to ze sa czesciej niezywi.

1 lutego, 21:40, Gość:

Nie wiem po co wtręt o księdzu, którym nie jesteś, ale z pozostałą częścią poniekąd można się zgodzić. Sprawdzą wypadku zawsze jest ten co narusza przepisy, jednak ten, któremu grozi większe niebezpieczeństwo powinien uważać jeszcze bardziej i być wyczulonym na ewentualne błędy innych. Choć tu to chyba był po prostu wypadek pechowy i nic więcej. Żal człowieka.

*sprawcą

G
Gość
1 lutego, 21:06, Junakowski, wikary.:

Jestem ksiedzem wiec przykleknij czytajac ten post. Otoz stwierdzam ze pomimo tego iz jazda motocyklem jest sezonowa to statystyczne szanse na smierc lub trwale uszkodzenie ciala sa dla motocyklicty cztery razy wyzsze niz dla osoby prowadzacej samochod. Tak wiec osoba jezdzaca motocyklem godzi sie na na to iz jej szanse na przezycie sa nizsze i dlatego sama bierze na siebie odpowiedzialnosc za podjecie decyzji o jezdzie motocyklem. Racja jest stwierdzenie ze motocyklisci sa wszedzie ale prawda jest to ze sa czesciej niezywi.

Nie wiem po co wtręt o księdzu, którym nie jesteś, ale z pozostałą częścią poniekąd można się zgodzić. Sprawdzą wypadku zawsze jest ten co narusza przepisy, jednak ten, któremu grozi większe niebezpieczeństwo powinien uważać jeszcze bardziej i być wyczulonym na ewentualne błędy innych. Choć tu to chyba był po prostu wypadek pechowy i nic więcej. Żal człowieka.

J
Junakowski, wikary.

Jestem ksiedzem wiec przykleknij czytajac ten post. Otoz stwierdzam ze pomimo tego iz jazda motocyklem jest sezonowa to statystyczne szanse na smierc lub trwale uszkodzenie ciala sa dla motocyklicty cztery razy wyzsze niz dla osoby prowadzacej samochod. Tak wiec osoba jezdzaca motocyklem godzi sie na na to iz jej szanse na przezycie sa nizsze i dlatego sama bierze na siebie odpowiedzialnosc za podjecie decyzji o jezdzie motocyklem. Racja jest stwierdzenie ze motocyklisci sa wszedzie ale prawda jest to ze sa czesciej niezywi.

G
Gość

Jeśli to jest to auto, to nie wygląda to na uderzenie w bok tylko od przodu.

m
milewski

nadmierna szybkość i brak wyobrażni

P
Pies na głupotę .
1 lutego, 17:20, Krystian:

choć mam troszkę specjalizacji mam wybitna pamięć i to mnie wyróżnia z pośród ogółu społeczeństwa

Aleś nie naćpał ! Taki naćpany i jeszcze żyjesz ?

k
kanalia
1 lutego, 17:18, Krystian:

ale i tak go wytropię ujmę nie zatrzymam bo to zostawiam specjalistą ja jestem tylko od wywiadu rozpoznania i nie wracam na mnie nikt nie czeka nie mam pomocy jestem sam hahahaaaa i taka jest moja siła

kotek jesteś super. ...

Gorzów czy kobierow ?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska