Piętnastolatek spod Limanowej trafił w weekend do Dziecięcego Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu , po tym jak nożyce oderwane od kosiarki uderzyły go w głowę.
- Nastolatek doznał otwartego urazu czaszki. Nożyce przecięły skórę i złamały kość czaszki. Odłamki kości utkwiły w mózgu - poinformował lekarz Stanisław Kwiatkowski ze szpitala w Prokocimiu. - Obecnie stan nastolatka jest dobry. Został już przeniesiony z oddziału intensywnej terapii na oddział neurologiczny. Prawdopodobnie pod koniec tego tygodnia opuści szpital - dodał lekarz. Nie wiadomo dokładnie jaki był przebieg wypadku. Lekarze próbowali na ten temat rozmawiać z chłopcem, jednak twierdził, że niczego nie pamięta.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail