https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki niepokój w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. "Przerwanie rehabilitacji może wpłynąć negatywnie na stan zdrowia dziecka"

Aleksandra Łabędź
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Andrzej Banaś
W ostatnich tygodniach rodzice dzieci znajdujących się pod opieką Oddziału Rehabilitacji Dziennej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie zadają sobie jedno pytanie - "czy pacjenci pozostaną bez opieki?". Rzeczniczka szpitala zapewnia: "pracujemy nad rozwiązaniem, które zapewni opiekę tych samych lekarzy czy fizjoterapeutów, na tym samym sprzęcie medycznym również u nas w szpitalu". Jedną z przyczyn całego zamieszania są zmiany personalne jakie nastąpią od marca 2025 roku w obrębie Oddziału Rehabilitacji Dziennej USDK.

"Jako rodzic ciężko chorego dziecka nie mogę pozostać obojętny"

- Zwracam się do Państwa z ogromnym niepokojem i prośbą o pomoc w nagłośnieniu informacji, którą otrzymałem na temat planowanego zamknięcia Oddziału Rehabilitacji Dziennej Dzieci z Zaburzeniami Wieku Rozwojowego w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Jako rodzic ciężko chorego dziecka, dla którego ten oddział jest ratunkiem i szansą na lepsze życie, nie mogę pozostać obojętny wobec takiej sytuacji - pisze w wiadomości przesłanej do naszej redakcji rodzic dziecka objętego rehabilitacją w USDK.

Jak dalej tłumaczy, Oddział Rehabilitacji Dziennej zajmuje się terapią niemowląt i dzieci zagrożonych nieprawidłowym rozwojem psychomotorycznym, zwłaszcza tych z grup wysokiego ryzyka ciążowo-okołoporodowego, a także dzieci z chorobami genetycznymi, metabolicznymi i rzadkimi. Jest to miejsce, w którym realizowane są zindywidualizowane ścieżki terapeutyczne, obejmujące:  zajęcia fizjoterapeutyczne, terapię zajęciową, wsparcie psychologiczne, terapię neurologopedyczną i cykliczne oceny lekarskie.  

- Czas trwania rehabilitacji wynosi nawet do 120 dni zabiegowych rocznie dla jednego dziecka, co pozwala na kompleksową i długofalową pomoc najmłodszym pacjentom. Do oddziału kierowani są pacjenci przez lekarzy różnych specjalizacji, a dostęp do takiej opieki jest nieoceniony - wyjaśnia rodzic.

Dodaje też, że alternatywą dla Oddziału Rehabilitacji Dziennej - w przypadku jego zamknięcia - będzie korzystanie z rehabilitacji, gdzie na jedno skierowanie przypada jedynie 10 dni zabiegowych.

- Jest to dramatycznie niewystarczające w porównaniu do obecnych 120 dni. Dodatkowo, czas oczekiwania na taką terapię wynosi około pół roku, co w przypadku dzieci z zaburzeniami rozwojowymi oznacza ogromne opóźnienia w leczeniu i straty, których nie da się nadrobić. Wczesna, intensywna i kompleksowa rehabilitacja to klucz do ich lepszego rozwoju, a takie zmiany skazują rodziny na niewyobrażalny stres i bezsilność - tłumaczy rodzic dziecka.

Dodatkowo podsumowuje, że dla jego dziecka rehabilitacja w tym miejscu oznacza szansę na lepsze funkcjonowanie, rozwój i życie bez dodatkowych cierpień. Podkreśla też, że zamknięcie tego oddziału byłoby dramatycznym ciosem nie tylko dla jego rodziny, ale także dla wielu innych rodziców i ich dzieci, którzy liczą na specjalistyczną opiekę i wsparcie w walce z trudnościami rozwojowymi.  

"Moje dziecko jest w trakcie leczenia nowotworu złośliwego kości"

- Zwracam się do Państwa w sprawie trudnej sytuacji, która dotyczy mojego dziecka, będącego pacjentem Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Moje dziecko jest w trakcie leczenia nowotworu złośliwego kości i jednocześnie zakwalifikowane było na rehabilitację na oddziale dziennym w tej placówce. Niestety, otrzymałam informację, że z końcem lutego moje dziecko zostanie wypisane z oddziału i dalsza rehabilitacja w tej placówce nie będzie możliwa. Usłyszałam również, że muszę szukać miejsca w innej placówce. Taka sytuacja jest dla mnie ogromnym wyzwaniem – nie tylko z uwagi na ciężką chorobę dziecka, ale również na fakt, że rehabilitacja jest kluczowa w procesie jego leczenia i powrotu do zdrowia - pisze do nas kolejny rodzic.

Matka dziecka podkreśla, że przerwanie rehabilitacji może wpłynąć negatywnie na stan zdrowia jej dziecka. Tłumaczy też, że znalezienie odpowiedniego miejsca w krótkim czasie, które równocześnie zapewni opiekę na wysokim poziomie jest niemal niemożliwe.

Szpital odnosi się do sprawy

- Obecnie pracujemy nad reorganizacją Oddziału Rehabilitacji Dziennej USDK. Jedną z przyczyn są zmiany personalne jakie nastąpią od marca 2025 roku w obrębie Oddziału Rehabilitacji Dziennej USDK. Pracujemy nad rozwiązaniem, które zapewni opiekę tych samych lekarzy czy fizjoterapeutów, na tym samym sprzęcie medycznym również u nas w szpitalu - wyjaśnia Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzecznik prasowy USDK.


Jak informuje nas przedstawicielka szpitala, obecnie pod opieką oddziału znajduje się 38 pacjentów, z czego 19 kończy rehabilitację w lutym.

- Do dalszego zaopiekowania pozostaje 14 pacjentów i oni nadal będą mogli korzystać z opieki swoich fizjoterapeutów - mówi rzeczniczka szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska