https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek wozu strażackiego pod Krakowem. Druhowie jechali na pomoc do innego wypadku

Barbara Ciryt
Wypadek samochodu strażackiego w Przegini Duchownej, który jechał na pomoc do innego wypadku w Kamieniu
Wypadek samochodu strażackiego w Przegini Duchownej, który jechał na pomoc do innego wypadku w Kamieniu Patrol998-Małopolska
W piętek, 15 grudnia późnym wieczorem doszło do wypadku wozu strażackiego w Przegini Duchownej w gminie Czernichów. Druhowie zostali wezwani do akcji, na pomoc przy innym wypadku 2 kilometry dalej - w sąsiedniej miejscowości Kamień, gdzie dachował pojazd osobowy. Na drodze występowały duże utrudnienia w ruchu.

Pierwszy wypadek był w Kamieniu w gminie Czernichów. Na numer alarmowy połączył się stamtąd system automatycznego powiadamiania o wypadku z samochodu elektrycznego marki Hyundai. Stanowisko kierowania skierowało na miejsce ratowników z pogotowia, policji i straży. Gdy ratownicy przybyli na miejsce zobaczyli, ze doszło tam do dachowania pojazdu.

- Kierowca samochodu, który wysłał sygnał alarmowy był nietrzeźwy. Został odtransportowany na badania do szpitala - informuje nas oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Na to zgłoszenie zostali wezwani strażacy ochotnicy z gminy Czernichów. Gdy druhowie jechali na pomoc to utknęli w Przegini Duchownej. Mieli wypadek, a właściwie zdarzenie drogowe, w którym żaden ze strażaków nie ucierpiał.

- Duży samochód strażacki mijał się z tirem, zjechał za mocno z jezdni na pobocze i zsunął się do rowu. Ciężki pojazd strażacki nie mógł samodzielnie wyjechać - informuje oficer dyżurny z KPP w Krakowie.

Inny ciężki pojazd strażacki przyjechał na miejsce, żeby wyciągnąć wóz bojowy z rowu.

Zatłoczona zakopianka.

Zakopianka na skraju wydolności. Nowe rozwiązania są koniecz...

Za co można dostać mandat w zimie?

od 7 lat
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa
Czy wszyscy byli trzeźwi ?
Z
Zbigniew Rusek
Wóz strażacki mijał się z TIR-em? Wniosek - jezdnia była zbyt wąska. Niestety, często projektuje się zbyt wąskie jezdnie, tka, jakby jeździły po nich same samochody osobowe i furgonetki. Zapomniano m. in. o autobusach, ktore mają największe wymiary.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska