Jest coraz mniej wypadków śmiertelnych. Od stycznia do końca marca na małopolskich drogach śmierć poniosło 38 osób, czyli o siedem mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wciąż jednak sporą część osób, które zmarły stanowią piesi. Było ich 20, ale to i tak mniej niż w 2015, kiedy śmierć poniosło 26 pieszych.
Policjanci zwiększyli też liczbę kontroli kierowców. Przebadano prawie pół miliona kierujących na zawartość alkoholu w organizmie. Wśród nich znalazło się prawie dwa tysiące osób, które za kierownice wsiadły pod wpływem alkoholu.
- Z tych danych wynika, że w bieżącym roku przy większej liczbie przebadanych kierujących, ujawniono o 26 proc. mniej nietrzeźwych. Może to świadczyć o ograniczeniu problemu - mówi sierżant sztabowy, Janusz Nowobilski.
Nietrzeźwi spowodowali 100 kolizji i 21 wypadków, w których zginęła jedna osoba. Ofiar jest tyle samo, co w 2015. Rannych było za to aż 29.
Samych wypadków też było mniej. Policja odnotowała 703 zajścia, podczas gdy w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku było o 33 wypadków więcej.
Wprowadzenie nowych przepisów spowodowało, że wielu kierowcom odebrano prawo jazdy. Aż 419 osób musiało pożegnać się z dokumentemi, po tym jak policja zatrzymała je za przekroczeni dozwolonej prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym.