Sprawa Bet At Home CZYTAJ WIĘCEJ
Na ławie oskarżonych w zakończonym właśnie procesie zasiadali Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, który organizował zawody, i Wojciech Ziemski, przedsiębiorca, który z kolei sprzedawał powierzchnię reklamową.
Urząd Celny z Nowego Sącza oskarżył ich o to, że niezgodnie z obowiązującym w Polsce zakazem reklamowania firm hazardowych umieścili m.in. na skoczni, w programach zawodów, na biletach i strojach zawodników wizerunek jednej z internetowych firm bukmacherskich.
- Uniewinniam obu panów od tych zarzutów - stwierdził wczoraj sędzia Janusz Kukla. W uzasadnieniu wyroku powołał się na ekspertyzy prawne i orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) przy Unii Europejskiej. Z wyroku ETS z maja 2012 r. wynikało, że wprowadzona w Polsce 1 stycznia 2010 r., czyli 21 dni przed zawodami w Zakopanem tzw. "ustawa hazardowa" jest wadliwa prawnie. Polska przed jej wprowadzeniem nie dokonała wymaganej tzw. procedury notyfikacji, czyli sprawdzenia czy nowy przepis jest zgodny z prawem unijnym.
- Bardzo jestem zadowolony z takiego wyroku zakopiańskiego sądu - nie kryje Andrzej Kozak. Cieszy się, że sprawiedliwości stało się zadość.
- My podpisywaliśmy umowę ze sponsorem Pucharu Świata jeszcze zanim tzw. ustawa hazardowa weszła w życie. Dlatego, gdy 21 dni przez zawodami wydano zakaz reklamowania hazardu na stadionach, nie mieliśmy możliwości znalezienia nowego sponsora - opowiada. Te argumenty sąd poruszył w uniewinniającym wyroku.
- Odwołanie zawodów byłoby wielkim wstydem dla Zakopanego - mówi sędzia Kukla. Wyrok, choć nieprawomocny, jest dla Tatrzańskiego Związku Narciarskiego dobrym znakiem jeszcze z jednego powodu. Organizatorowi Pucharu Świata w Zakopanem o wiele łatwiej będzie teraz o sponsorów.
- Od trzech lat mieliśmy spory problem ze znalezieniem firm, które chciały pomóc w organizacji zawodów - mówi Wojciech Gumny, odpowiedzialny za marketing pracownik TZN. Jak dodaje, doszło do tego, że przez ostatnie lata organizowano zawody bez sponsora strategicznego, czyli głównie za pieniądze ze sprzedaży biletów.
- To oczywiście przekładało się na jakość oferty - mówi prezes Kozak. Teraz jednak sponsorów ponownie jest więcej.
- Dziś mogę już powiedzieć, że w br. sponsor strategiczny został znaleziony. Wkrótce podpiszemy z nim umowę - mówi. Najbliższy Puchar Świata w Zakopanem odbędzie się w dniach 17-19 stycznia 2014 roku.
To nie była jedyna "reklamowa" wpadka na skokach
Organizatorzy Pucharu Świata w Zakopanem jakoś nie mają szczęścia do reklamodawców, którzy pojawiają się na skoczni
w czasie zawodów. Przykładem może być tutaj nie tylko zakończona wczoraj sprawa "Bet-at-Home", ale też sytuacja, która miała miejsce na skoczni w styczniu 2013 roku. Wówczas to (co jako pierwsza odkryła "Gazeta Krakowska") na rozbiegu skoczni pojawiły się banery austriackiej firmy "Mevisto". Były one zgodne z prawem, ale reklamowały zakład, który zajmuje się kremowaniem ludzi i przerabianiem powstałego w ten sposób popiołu na diamenty i rubiny. Gdy sprawa wyszła na jaw, w Zakopanem podniosło się larum, że Wielka Krokiew - miejsce gdzie górale przyjmowali papieża Jana Pawła II - powinna być wolna od reklamy treści biznesowych. Tatrzański Związek Narciarski tłumaczył wówczas, że nie wiedział czym zajmuje się firma "Mevisto".
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?