Chodzi o nowoczesną halę lodową, jaką buduje Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem. Jej budowa rozpoczęła się wiosną 2022 roku. Początkowo COS informował, że hala ma być gotowa w pierwszej połowie 2024 roku. Potem zakończenie prac przesuwano na koniec sierpnia 2024, następnie na sierpień 2025, a ostatnio mówi się o końcu 2025 roku.
Przez problemy z dokończeniem inwestycji zakopiański ośrodek stracił międzynarodowe imprezy, które miały odbyć się na nowej hali: Puchar Świata juniorów, mistrzostwa Europy seniorów i Puchar Świata seniorów w łyżwiarstwie szybkim. W sumie miało odbyć się pięć zawodów. Wszystkie zostały przeniesione – albo do Tomaszowa Mazowieckiego, albo za granicę.
Problemem są pieniądze
Przeciągające się zakończenie prac przy hali lodowej to efekt braku porozumienia COS z generalnym wykonawcą ws. ostatecznych kosztów budowy hali. Już we wrześniu „Gazeta Krakowska” jako pierwsza poinformowała o problemach z wypłatą pieniędzy dla podwykonawców.
Sebastian Danikiewicz, ówczesny dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, wyjaśniał wtedy, że problemy z płatnościami to efekt waloryzacji kwoty, jaką COS ma zapłacić za pracę generalnemu wykonawcy.
- Waloryzacja odbywa się przed Prokuratorią Generalną, rozpoczęła się w czerwcu (2024) i obecnie musimy zaczekać aż to postępowanie waloryzacyjne się zakończy - mówił we wrześniu 2024 roku Danikiewicz. Zapowiadał, że „problem uda się rozwiązać w ciągu najbliższych dni”. Już wtedy mówił, że budowa hali lodowej jest zakończona w 80 proc.
Początkowo COS szacował koszty budowy hali na 90 mln zł. Na początku 2024 roku COS zakładał, że wyniosą one ok. 120 mln zł.
Ile ostatecznie będzie kosztowała hala? Tego do dziś nie wiadomo.
Porozumienie w tym tygodniu?
Teraz wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś zapowiada szybkie zakończenie sporu ws. finansów:
- Jesteśmy na ścieżce, by to porozumienie zawrzeć i zgodzić się na dodatkowe środki. Sprawa w prokuratorii dobiega końca. Mam nadzieję, że ten tydzień przyniesie ostateczne rozstrzygnięcie i prace znów będą mogły ruszyć pełną parą – mówi wiceminister.
Dodaje, że hala jest o tyle istotna, bo właśnie w niej mają przygotowywać się zawodnicy, którzy następnie wystartują w zimowych igrzyskach olimpijskich w Mediolanie i Cortina d’Ampezzo w 2026 roku.
Nowoczesna hala na niemal cały rok
Nowy obiekt ma być nowoczesny, ale przede wszystkim umożliwiający trening na lodzie przez 10 miesięcy w ciągu roku, niezależnie od warunków atmosferycznych panujących na zewnątrz. W hali cały czas ma być utrzymywana temperatura powietrza ok. 14 stopni. Wewnątrz znajdzie się nie tylko tor lodowy, ale także lodowisko do short tracku czy łyżwiarstwa figurowego, które będzie także udostępniane klientom komercyjnym.
Z kolei wokół toru lodowego będzie bieżnia lekkoatletyczna, a także konstrukcja dla zawodników trenujących wspinaczkę sportową. Wewnątrz znajdzie się także trybuna na 2000 miejsc siedzących. Przy hali powstaje budynek, w którym będą cztery siłownie, pomieszczenie do badania wydolności tlenowej (ze specjalistyczną bieżnią), pomieszczenia sędziowskie i trenerskie.
