Wyrwał kartki z paszportu i chciał przekroczyć granicę. Brytyjczyk utknął na lotnisku w Balicach

Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Krakowie – Balicach odmówili wjazdu 31-letniemu Brytyjczykowi, który przyleciał ze zniszczonym dokumentem.

- Podróżny posiadał wprawdzie wydany przez uprawniony organ paszport, a strona z danymi personalnymi była w stanie nienaruszonym, lecz okazany do kontroli dokument nie uprawniał do Brytyjczyka do przekroczenia granicy z powodu… braku kilku kartek - informuje mjr SG Dorota Kądziołka, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu.

Strażnicy graniczni wskazują, że to już kolejny taki przypadek, że obywatel Wielkiej Brytanii okazuje paszport z wyrwanymi stronami wizowymi. Poprzedni podobnym przypadek dotyczył 25-letniego Brytyjczyka, który przyleciał z Liverpoolu w połowie stycznia. Oznajmił wówczas strażnikom granicznym, że miał świadomość, że w paszporcie brakuje stron, ale nie spodziewał się, że przez to nie wjedzie na terytorium Polski. Musiał wrócić do swojego kraju. A paszport został zatrzymany jako dowód i wraz z materiałami sprawy zostanie przekazany do właściwej prokuratury.

Tym razem 31-letni mężczyzna, podobnie jak jego poprzednik oświadczył, że zdawał sobie sprawę z brakujących stron w dokumencie paszportowym.

- Brytyjczyk nie przypuszczał jednak, że okoliczność ta stanie się przyczyną braku zezwolenia na wjazd do Polski i koniecznością spędzenia nocy w pomieszczeniach Placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach w oczekiwaniu na lot powrotny do ojczyzny - wskazuje rzeczniczka straży granicznej.

Mjr SG Dorota Kądziołka zaznacza, że podróżny nie spełniał warunków wjazdu na podstawie przepisów ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach, zaszły przesłanki uzasadniające wydanie mu decyzji o odmowie wjazdu.

Sytuacja pracownika na rynku pracy