
Marcin Sala-Szczypiński, dziekan Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych, zwrócił uwagę na rolę, jaką w gospodarkach krajów o ugruntowanej renomie odgrywają wspierający firmy prawnicy. Mówiąc najprościej: firma niepoukładana prawnie nie ma szansy zbudować silnej marki. Polscy przedsiębiorcy wciąż rzadziej niż ich koledzy, choćby z Niemiec czy Czech, korzystają z pomocy prawnej; ba, robią to najczęściej dopiero wtedy, gdy mają poważny problem, ponoszą straty. A mogliby uniknąć wielu niebezpieczeństw i kłopotów, gdyby mieli wsparcie prawne na co dzień. Dziekan OIRP zapowiedział większe otwarcie samorządu radcowskiego na przedsiębiorców, w tym szkolenia, warsztaty, porady prawne w najbardziej palących kwestiach.

Wiesław Hałucha, prezes Alventy, zwrócił uwagę, że marka bawarska budowana była przez 100 lat, a kalifornijska przez 60 – a kluczem do sukcesu okazali się regionalni liderzy (BMW czy Hewlett i Packard). To oni stali się zaczynem kolejnych odnoszących sukcesy firm, to na ich bazie budowano renomę regionu. Wielką rolę odegrały tu innowacyjność i jakość, ale mało kto by o nich wiedział, gdyby nie potrafiono wokół tych walorów stworzyć ciekawej, ujmującej świat, opowieści.

Strategię jakości, innowacyjności, niezawodności i ciekawego, profesjonalnego opowiadania o firmie realizuje firma ORLEN OIL, której sztandarowe produkty z serii PLATINUM, mimo morderczej konkurencji światowych potęg, uzyskują coraz silniejszą pozycję na rynku. Prezes Janusz Fudała nie ukrywa, że – oprócz wspomnianych walorów - pomaga w tym zarówno silna marka koncernu ORLEN, jak i pasmo sukcesów kierowców rajdowych korzystających z wyrobów krakowskiego producenta.

Małym pocieszeniem może być to, że niektórym firmom udało się zbudować mocną pozycję na polskim rynku. To nie przekłada się jednak na masowe naśladownictwo, zwłaszcza wśród małych przedsiębiorców. - Oni zdają sobie sprawę, że muszą budować markę, ale jest tak wiele problemów, że nie mają na to czasu. Do tego dochodzi nieufność wobec instytucji państwowych i ciągły wzrost okołopłacowych kosztów, na które trzeba znaleźć pieniądze - tłumaczył Janusz Strzeboński, prezes Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych