Sala wypełniona po brzegi, burza oklasków dla zwycięzców konkursu plastycznego „Ja naukowiec”, tłumy zgormadzone wokół "żywego" gada z epoki jurajskiej i trójwymiarowe widowisko "Naukowe Safari z dinozaurami", które wzbudziło nie lada emocje, nie tylko wśród najmłodszych widzów - tak w jednym zdaniu opisać można jubileuszową inaugurację najciekawszej nocy tego roku.
- Dlaczego chcemy poznawać świat? Dlaczego czytamy książki, dyskutujemy i robimy eksperymenty? Odpowiedź jest prosta - przez ciekawość. Mówią, że jest pierwszym stopniem do piekła, jednak to dzięki niej postawiliśmy stopę na Księżycu, a niedługo zrobimy to na Marsie. Dzisiejszej nocy tą ciekawość chcemy rozbudzić głównie wśród najmłodszych. Dziękuję Wam, że mimo późnej godziny jesteście tu z nami i chcecie dowiedzieć się tylu interesujących rzeczy – mówił Jacek Krupa w krakowskim Kinie Kijów gdzie odbyło się oficjalne otwarcie 10. Nocy Naukowców.
Małopolska Noc Naukowców powstała, by popularyzować naukę wśród mieszkańców regionu, przybliżyć dzieciom i młodzieży pracę naukowców i zachęcić ich do wyboru właśnie takiej kariery zawodowej. W ciągu zaledwie 9 lat wydarzenie stało się największym tego typu w Polsce i jednym z największych w Europie.
Również w tym roku mieszkańcy województwa mieli okazję z bliska poznać fascynujący świat nauki oraz zajrzeć w miejsca na co dzień niedostępne. W sześciu miastach Małopolski – w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Niepołomicach, Skawinie i Andrychowie otwarte zostały pełne tajemnic laboratoria wiodących małopolskich uczelni. Oprowadzali po nich pracujący w nich naukowcy. Na oczach widzów przeprowadzane były eksperymenty i badania, a uczeni prowadzili wykłady i seminaria. Program tegorocznej Nocy Naukowców zaangażowało się aż 1 110 uczonych oraz 1,5 tys. studentów z 39 partnerskich instytucji. To rekordowa liczba. Szacuje się, że w tegorocznej odsłonie wydarzenia mogło wziąć udział aż 60 tys. uczestników.
źródło: malopolskie.pl
Kraków dziś i przed laty. Jak się zmienił? [PORÓWNAJ ZDJĘCIA]