
Irena S. zabiła tłuczkiem 86-letnią matkę, a potem próbowała uśmiercić młodszego brata. Za zbrodnię w Andrychowie sąd skazał ją na 15 lat pozbawienia wolności. Z ustaleń sądu wynikało, że Irena S. najpierw z kuchni wzięła tłuczek do mięsa i poszła dokonać zabójstwa matki. Zadała jej 13 ciosów w głowę. Anna N. nie miała najmniejszych szans na przeżycie. Potem Irena S. ruszyła do pokoju brata i zaatakowała go bez ostrzeżenia, gdy oglądał telewizję. Na szczęście Juliusz N. zdołał wyrwać siostrze tłuczek.

36-letnia Katarzyna S. miała na koncie cztery wyroki za pobicie, kradzieże, uszkodzenie ciała. Usłyszała piąty – za zabójstwo. Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok 13 lat więzienia dla oskarżonej. Ofiarą był 49-letni Andrzej K. ps. "Kwiatek". Związał się z Katarzyną S., także po rozwodzie, matką czworga dzieci, która biła go niemiłosiernie. W końcu w sierpniu 2009 r. zabiła w mieszkaniu w Olkuszu.

Poznali się w agencji towarzyskiej w Bielsku Białej i kilka miesięcy spotykali w tajemnicy. W końcu postanowili, że trzeba się pozbyć jedynej przeszkody, jaka stała im na drodze do szczęścia, czyli męża kobiety. Zbrodnię w 2009 r. w Andrychowie zaplanowali i wykonali z wielką precyzją. Dariusz R. usłyszał wyrok 25 lat za zabójstwo, jego kochanka Katarzyna W. 12 lat i 6 miesięcy.

Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył z 25 do 15 lat karę dla 44-letniej Małgorzaty M., a jej synowi Piotrowi B. z 15 do 12 lat więzienia. Oboje odpowiadali za zbrodnię na krakowskim Kazimierzu. Do zabójstwo doszło w 1999 r. w kamienicy przy ul. Miodowej 13, gdzie znaleziono martwą, kobietę. Na ławie oskarżonych zasiedli Małgorzata M. i jej 29-letni syn Piotr B. Wzajemnie obarczali się winą za śmierć pokrzywdzonej.