Spis treści
Cała sala gości. Przed otwarciem wystawy Nikifora trzeba było dostawiać krzesła, których w końcu zabrakło. Przybyli ludzie różnych profesji, przedstawiciele stowarzyszeń artystycznych, mieszkańcy miasta i okolic. Wszyscy chcieli zobaczyć sztukę Nikifora. Posłuchać opowieści o tym fenomenalnym artyście.
Krynickie pejzaże i architektura za darmo
Nikifor Krynicki, czyli Epifaniusz Drowniak żył w latach 1895-1968. Mieszkał samotnie, w nędzy. Przez lata tworzył akwarele i rysunki przedstawiające pejzaże, architekturę oraz sceny z życia codziennego. To jeden z najwybitniejszych przedstawicieli sztuki naiwnej w Polsce i Europie. Wyjątkową okazję mają widzowie, żeby oglądać jego sztukę prawie przez miesiąc za darmo, bo wejście na wystawę w Krzeszowicach jest bezpłatne.
Wystawę sprowadził do Krzeszowic Jan Bereza, dyrektor tutejszego Centrum Kultury i Sportu. Zaprosił też wyjątkowego eksperta, znawcę Nikifora - Zbigniewa Wolanina, kuratora Muzeum Nikifora w Krynicy-Zdroju oraz poetę łemkowskiego Petro Muriankę.
Wystawa na 130. rocznicę urodzin Nikifora
- Przygotowania do otwarcia wystawy i rozmowy trwały od dawna. Zależało mi na tym, żeby otworzyć ją nie tylko przy okazji święta Krzeszowic, ale dokładnie w dniu 21 maja, czyli w 130. rocznicę urodzin Nikifora Krynickiego - mówi dyrektor Jan Bereza.
- Ta wystawa w Krzeszowicach to wspaniałe przedsięwzięcie, to jest okazja do refleksji. Cieszę się, że towarzyszy nam w święto miasta, czyli podczas Majówki Hrabiny Zofii - mówi Wacław Gregorczyk, burmistrz Krzeszowic.
Podczas otwarcia wystawy dyrektor apelował, żeby dostrzegać wokół siebie artystów, ludzi, którzy inaczej spoglądają na świat, tych którzy tworzą. Przypomina, że w Krzeszowicach ich nie brakuje. Są tu uznani artyści, znani w całym kraju i poza granicami i są także artyści lokalni zrzeszeni w miejscowych organizacjach.
Przypominano w Krzeszowicach, że Nikifor na uznanie otoczenia najbliższego i świata zewnętrznego musiał długo czekać.
- Na dzisiejszej wystawie najstarsze obrazy Nikifora, jakie mamy pochodzą z czasów I wojny światowej, są też prace z lat 30. ubiegłego wieku oraz z okresu późniejszego z czasów, gdy był już uznanym artystą na arenie międzynarodowej - mówił Bereza.
Tajemnicze historie i łemkowska poezja
Przy okazji wystawy zaprezentowano zostały wiersze poety Piotra Trochanowskiego, który tworzy pod pseudonimem Petro Murianka i jest Łemkiem, tak jak Nikofor.
Artysta sam zaprezentował swoje wiersze w języku polski i łemkowskim. Były to wiersze upamiętniające Nikiforze, mówiące o wysiedleniach, tęsknocie, ale także opiewające piękno Beskidu Niskiego.
Natomiast o mistrzu sztuki naiwnej Nikiforze mówił znawca tego artysty z Muzeum Nikifora w Krynicy-Zdroju.
- Nikifor był postacią tajemniczą, owianą wieloma legendami. Wieli spraw już nigdy się nie da wyjaśnić, nigdy ich nie odkryjemy. A malarstwo jego to najwyższy poziom na świecie sztuki naiwnej, ale trzeba też wiedzieć, że określenie "naiwna" jest literackie. Te dzieła są głębokie, dopracowane i można je oglądać wielokrotnie i za każdym razem odkrywać w nich coś nowego, niezwykłego - mówił Zbigniew Wolanin, kurator Muzeum Nikifora w Krynicy-Zdroju.
Malarstwo - misja i obowiązek. Do kresu sił
Wyliczał, że jest około tysiąca prac Nikifora. Wiele obrazów artysty zostało zniszczonych podczas wojny, w czasach, gdy jeszcze nie szanowano twórczości Nikofora. Na ekspozycji w Krzeszowicach prezentowanych jest 50 wybranych prac. Ukazują jego niepowtarzalny styl, wrażliwość i konsekwencję twórczą.
Opowiadał o twórczości krynickiego artysty, o jego zamiłowaniu do malowania krajobrazów, pejzaży łemkowskich oraz architektury, niezwykłych pracach przedstawiających drewniane chaty, cerkwie i kolej, stacje kolejowe w różnych miejscowościach, nawet w tych, w których kolei nie było.
- Nikifor niczym innych w życiu nie chciał się zajmować, tylko malarstwem. Uważał, że został stworzony do tego, żeby malować i traktował to jako misję, jako swój obowiązek. Malował od rana do wieczora dopóki mu sił starczyło - opowiadał Zbigniew Wolanin.
Uznanie, wielkie wystawy i życie w nędzy
Nikifor tworzył z dala od akademickich kręgów. A jednak uznany artysta, doceniony za swoją sztukę - miał wystawę indywidualną w warszawskiej Zachęcie, w Narodowej Galerii Sztuki, co jest ogromnym wyróżnieniem. Był także uznany na arenie międzynarodowej. A jednocześnie był niezwykle biedny, żył w wyjątkowo trudnych warunkach materialnych, w nędzy. Malował na wszystkim: na kartonikach, na kartkach ze szkolnych zeszytów zapisanych już przez dzieci, a nawet na pudełkach po papierosach.
Pozostawił po sobie dzieła pełne autentyczności, był malarskim dokumentalistą, przedstawiał architekturę także w sposób monumentalny.
Wystawa "Nikifor. Mistrz sztuki naiwnej" w Galerii w Pałacu Vauxhall będzie dostępna dla odwiedzających bezpłatnie do 16 czerwca 2025 roku.
CKiS w Krzeszowicach prezentuje
- Wystawa w Krzeszowicach pozwala spojrzeć na Nikifora nie tylko jako artystę, ale też jako człowieka – osobę z ogromną determinacją, silnym poczuciem tożsamości i wyjątkową wrażliwością na otaczający świat. Prezentowane prace i materiały przybliżają wyjątkową codzienność, pasję, a także drogę do uznania, która była długa i niełatwa - prezentuje wystawę krzeszowicki CKiS.
Nikifor, a właściwie Epifaniusz Drowniak, to postać-legenda. Artysta samouk, przez wiele lat niedoceniany, tworzył w samotności i skrajnych warunkach, pozostawiając po sobie imponującą spuściznę – tysiące rysunków, obrazów i szkiców, głównie akwareli, które dziś zachwycają swoją barwnością, autentyzmem i niepowtarzalną perspektywa. Choć przez większość życia zmagał się z ubóstwem i niezrozumieniem, jego twórczość zyskała międzynarodowe uznanie i jest dziś uważana za jedno z najwybitniejszych dokonań sztuki naiwnej w Europie.
Pierwsza wystawa prac Nikifora, wówczas jeszcze występującego pod pseudonimem „Jan Nikifor”, odbyła się w warszawskiej sali SARP. Niedługo później twórczość artysty została zaprezentowana poza granicami kraju – najpierw w prestiżowej paryskiej galerii Diny Vierny, a następnie m.in. w Stedelijk Museum w Amsterdamie, Bruskeli, Liège oraz Hajfie. W Niemczech jego dzieła można było oglądać na trzech dużych wystawach w Baden-Baden, Frankfurcie nad Menem i Hanowerze. Prace Nikifora trafiły także za ocean – prezentowano je m.in. w Galerii Peter and Elizabeth C. Tower w stanie Nowy Jork, w Polskim Muzeum w Chicago oraz w Meyer Library w Springfield.
- Święto kultury w Mogilanach. Tydzień z folklorem, tańcami, warsztatami artystycznymi
- Zawody w Aeroklubie Krakowskim zakończone. Mistrzem Polski został Kamil Wieczorek
- Wielka wyprawa starym fiatem! Ojciec i córka spod Krakowa jadą na Dach Świata
- Parada historyczna pod Krakowem na Tysiąclecie Korony Polskiej. Koronowali króla
