Rosolska w 2023 roku nie ma zbyt wielu powodów do radości. Zaledwie pięć zwycięstw odniesionych od początku roku nie jest powodem do dumy tym bardziej, że nasza tenisistka z różnymi partnerkami rywalizowała już w aż jedenastu turniejach.
Alicja Rosolska wystartowała w Challengerze w Paryżu
Polka w dwóch ostatnich deblowych turniejach rangi 1000 wystartowała w parze z Kirsten Flipkens. Niestety, zarówno w Madrycie jak i Rzymie już w pierwszej rundzie panie odpadały z rywalizacji.
Szukając przełamania doświadczona deblistka zgłosiła się do challengera, który w tym tygodniu rozgrywany jest w Paryżu. Jej partnerką na korcie została Brytyjka Nicholls, która ma na koncie tylko jeden triumf w turnieju WTA - w sierpniu ubiegłego roku wspólnie z rodaczką Alicią Barnett okazały się najlepsze w Granby (ranga 250).
Pierwsze spotkanie nowo powstałego duetu było niezwykle zacięte, a w dwóch setach łącznie aż ośmiokrotnie dochodziło do przełamań (po cztery dla każdej dwójki). Zarówno pierwszą jak i drugą partię rozstrzygał tie-break - za pierwszym razem był on szczęśliwy dla Polki i Brytyjki (7:5), za drugim w takim samym stosunku wygrały Francuzki.
Super tie-break decydował o awansie do półfinału
Awans do półfinału rozstrzygał się więc w super tie-breaku, który co prawda lepiej rozpoczęły przedstawicielki gospodarza turnieju (3-1), od stanu 4-4 wyższy bieg wrzuciły jednak Alicja i Olivia, które wygrały ostatecznie 10:5.
Kolejnymi przeciwniczkami Rosolskiej i Nicholls będzie najwyżej rozstawiona para - Ukrainka Nadija Kiczenok i Amerykanka Alycia Parks. Spotkanie zostało zaplanowane na piątek jako drugie na korcie nr 1, rozpocznie się więc nie wcześniej niż o 15:30.
