- Karzemy ich mandatami za nieuprawnione korzystanie z pasa handlowego. Niestety, bez świadków nie możemy skierować sprawy do sądu grodzkiego.
Jeśli udałoby się naciągaczy złapać na gorącym uczynku, groziłaby im kara grzywny lub nawet pozbawienia wolności. Najlepszą radą jest nie dawać się namówić na grę, w której nie da się wygrać.