https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oto miejsca w Tatrach, gdzie spotkamy mniej ludzi niż na drodze do Morskiego Oka. A jakie widoki!

Łukasz Bobek
Sarnia Skała w Tatrach
Sarnia Skała w Tatrach Łukasz Bobek
Drugi dzień majówki równie piękny. Tysiące turystów od rana szturmuje tatrzańskie szlaki. Od rana było widać ludzi na szczycie Giewontu. Sporo osób wybiera też mniej uczęszczane szlaki – np. Dolinę Białego i dalej Sarnią Skałą. Stamtąd idealnie można podziwiać Giewont i nawet pomachać do ludzi przy krzyżu.

Majówkę na Podhalu spędza tysiące turystów. Na wielu popularnych szlakach jest tłok. Tak jest m.in. na drodze do Morskiego Oka, na szlakach do Doliny Kościeliskiej, czy Chochołowskiej. Są jednak szlaki mniej uczęszczane. Może nie puste, bo przy tak dużym najeździe trudno znaleźć bezludne miejsce w Tatrach. Ale szlaki, gdzie na pewno spotkamy zdecydowanie mnie osób.

Taką alternatywną jest Dolina Białego. To reglowa dolina w Tatrach Zachodnich – pomiędzy grzbietami Krokwi i Sarniej Skały. Wiedzie przez nią malowniczy szlak nad płynącym przez dolinę potokiem. Idąc doliną dochodzimy do Czerwonej Przełęczy, a stamtąd już tylko 10 minut marszu na Sarnią Skałę. Warto się tam wybrać choćby po to, by w spokoju podziwiać Giewont. Będąc na szczycie Sarniej Skały można dostrzec sylwetki ludzi na Giewoncie i im pomachać. Przy odrobinie szczęście – jeśli osoba przy krzyżu będzie spoglądała w naszą stronę, odwzajemni nasz gest.

Droga od wejście do Doliny Białego na Sarnią Skałę powinna nam zająć ok. 1,5 godziny. Na Sarnią Skałę można także się dostać idąc szlakiem wiodącym z Doliny Strążyskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska