FLESZ - Abonament RTV nie będzie ściągany od dłużników?

Zbiórka krwi organizowana jest w krwiobusie Regionalnego Punktu Krwiodawstwa w Krakowie. Akcja będzie organizowana do końca sierpnia. Krwiobus będzie parkował na deptaku raz w tygodniu – zazwyczaj w środy.
- Jesteśmy tutaj, bo jest tu dużo ludzi. I to się nam opłaca. Nie potrzebujemy wielkiej reklamy, a cały czas zgłaszają się do nas turyści, którzy tutaj spędzają wakacje. Wielokrotnie są to stali krwiodawcy, którym akurat wypada termin, albo po prostu chcą oddać krew. Co cieszy, trafiają nam się także stali krwiodawcy-turyści, którzy od kilku już lat zaglądają do nas w czasie wakacji – mówi Maria Lambrecht.
We wtorek od rana nie brakowało chętnych by oddać krew – i to zarówno jeśli chodzi o turystów, ale i miejscowych. - Oddaję krew bo chcę i mogą. Już trzy razy oddawałem. Lekarze ratują nasze życie, więc musimy im w tym pomóc – mówi młody chłopak z Zakopanego.
W tym roku – w związku z pandemią koronawirusa – wprowadzono dodatkowe środku ostrożności przy oddawaniu krwi. W krwiobusie nie może być ścisku. Wszyscy muszą wewnątrz przebywać w maseczkach. Każdy zgłaszający się jest poddany wywiadowi dotyczącemu koronawirusa, ma mierzoną temperaturę. Pytany jest oczywiście o to, czy nie ma objawów chorobowych. - Z możliwości oddania krwi wyłączeniu są ludzie, którzy w ciągu 14 dni wrócili zza granicy, niezależnie z którego kraju – mówi Maria Lambrecht.
Każdy inny zdrowy człowiek może bez obaw oddać krew. - Wiadomo, że jest pandemia i trzeba zachować środki ostrożności. Ale musimy żyć dalej, a nie zamykać się w piwnicy – mówi Maria Lambrecht.
Krwiobus będzie parkował na Krupówkach w rejonie Poczty Głównej i skrzyżowania z ulicą gen. Mariusza Zaruskiego.
Tatry. Jeleń wrócił nad Morskie Oko. Ludzie traktują go jak kucyka
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów