W zakopiańskiej Willi Czerwony Dwór we wtorkowy wieczór wystąpił Andrzej Bachleda, który po wielu latach wraca pod Tatry. – Mieszkam w Alpach ale urodziłem się w Zakopanem i cała rodzina jest od wielu wieków stąd – mówi Andrzej Bachleda. – Jak miałem 15 – 16 lat zacząłem pomału wracać, a teraz już chyba na stałe – dodaje muzyk.
Koncert dla Bachledy był wyjątkowy nie tylko ze względu na publiczność z rodzinnej miejscowości, ale także ze względu na budynek, w którym poznali się jego prapradziadkowie. – Prapradziadek był konserwatorem, a praprababcia była tu nauczycielką. Tu się spotkali i jakby nie było tego Czerwonego Dworu, to mnie też by nie było – zaznacza muzyk.
Na zakończenie koncertu muzyk zaśpiewał utwór Kruca Fux nawiązujący do regionu Podhala. Przed laty nagrany został teledysk, w którym Andrzej Bachleda śpiewa wspólne z Sebastianem Karpielem Bułecką z zespołu Zakopower.