https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: sarenka cierpiała na oczach turystów

Tomasz Mateusiak
Dariusz Gdesz
Niezwykły obrazek zaobserwowali w poniedziałek po południu turyści spacerujący zakopiańskimi Bulwarami Słowackiego. Na ulicy stała bowiem dorosła... łania. Z wierzę na jednej z nóg miało zakleszczone wnyki, jakie w pobliskim lesie zastawili kłusownicy.

Groźne sople w Zakopanem. Strach każe odśnieżać dachy [ZDJĘCIA]

- Na miejsce zostały wezwane straż miejska oraz policja - mówi Kazimierz Pietruch z zakopiańskiego komisariatu. - Niestety, nim zdążyliśmy dojechać na miejsce, ranne zwierzę spłoszyło się dużą liczbą ludzi, którzy się wokół niego zebrali, i uciekło z powrotem do lasu.

Policjant dodaje, że w ciągu najbliższych dni leśnicy z koła Nowy Targ przejdą się po lesie w rejonie zakopiańskiego Kozińca i sprawdzą, czy rzeczywiście działają tam kłusownicy.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nie myśliwy
Myśliwi dokarmiają zwierzęta łowne i płacą za szkody przez nie poczynione z własnych środków. Lesnicy niejednokrotnie nalegają na zwiększenie liczy odstrzelanych zwierząt ze względu na szkody w drzewostanie czyli w naszych publicznych dobrach. Myśliwi mają prawo odstrzelić konkretnie określoną liczbę zwierząt tzw. plan. Jeżeli go nie wykonają, czyli pozyskają mniej płacą karę naliczaną przez nadleśnictwa. Trochę wiedzy :-) a wegetarian nie ma aż tak dużo jakby wynikało z komentarzy o myśliwych. Wydaje się wam, że ubój w rzeźniach jest bardziej humanitarny? No to gratuluję dobrego samopoczucia.
B
BACA
To normalne ze gorol musi cos nabroic ...
K
Krakus rod@wity
Moim zdaniem: Jest cienka linia między zabijaniem przez tych "myśliwych" posiadających licencje na zabijanie, a kłusownikami. Dla mnie jedni i dudzy są zabójcammi zwirząt. Można mnożyć przypadki kiedy "myśliwy" z licencją na zabijanie wziął drugiego myśliwego za "Jelenia". Myślwi z licencją na zabijanie to takie inaczej "007 Dżems Bondy" elyta zabójców zwierząt. To tej elity należą m.in. parlamentarzyści. Mająją frajde za publiczne pieniądze. Las i zwierzynę traktują jak swoją własność! Fe, powinniście wstydzić się!!! PS. "Myślwi tak się tłumaczą, że zabijają zwierzęta "stare i chore", to takie miłosierdzie inaczej!!! Ja też jestem stary i chory, czyli do odstrzału!!!
Ave.
m
możecie mnie
i co by ci policjanci i strażnicy miejscy zrobili? nawet gdyby przyjechali na czas.... tam weterynarza trzeba było!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska