Narciarski sezon coraz bliżej. Chociaż na Podhalu zimy jeszcze nie widać, podhalańskie stacje narciarskie rozpoczęły testowanie urządzeń do naśnieżania. Na kilku stokach narciarskich, w tym na zakopiańskiej Harendzie, nocami, gdy temperatura spada poniżej zera, armatki śnieżne pracują.
- By jednak naśnieżeć na całego, temperatura musi spaść poniżej zera także w ciągu dnia - mówi Dariusz Galica z ośrodka narciarskiego na Harendzie.