https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaksa Kędzierzyn-Koźle zdetronizowała Asseco Resovię

Marek Bluj
To ZAKSA Kędzierzyn-Koźle miała powody do radości na Podpromiu
To ZAKSA Kędzierzyn-Koźle miała powody do radości na Podpromiu Krzysztof Kapica
Cudu nie było. Zaksa Kędzierzyn-Koźle po raz trzeci pokonała Asseco Resovię 3:0 i zdobyła tytuł mistrza Polski. Srebrne medale dla naszej drużyny, a brązowe dla Skry.

Asseco Resovia - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 21:25, 13:25)

Resovia: Drzyzga, Paszycki, Achrem, Kurek, Holmes, Jaeschke, Wojtaszek (libero) oraz Dryja, Witczak, Tichace, Śliwka. Trener Andrzej Kowal.

Zaksa: Toniutti, Tillie, Konarski, Czarnowski, Gladyr, Deroo, Zatorski (libero) oraz Rejno, Wiśniewski. Trener Ferdinando De Giorgi.

Sędziowali: Maciej Twardowski (Radom) i Szymon Pindral (Kielce). MVP: Benjamin Toniutti. Widzów 5000.

W rywalizacji play - off (do trzech wygranych): 3:0 dla Zaksy.

Drużyna z Kędzierzyna jak burza przeszła przez cały sezon, a w finale nie pozostawiła złudzeń broniącej tytułu Asseco Resovii. Trzeci mecz finałowy w hali Podpromie przebiegał pod dyktando gości, którzy sięgnęli do złote medale MP po 13. latach. Resovia po bardzo nierównym sezonie musi się zadowolić tytułem wicemistrza kraju. Brąz dla PGE Skry, która po raz trzeci pokonała 3:0 Lotos Trefl Gdańsk.

Resoviacy i jej kibice zaczęli spotkanie na Podpromiu wysokiego „C”. Po bloku na Dawidzie Konarskim nasza drużyna prowadziła 4:1. Bartosz Kurek wystrzelił parę pocisków i resoviacy nadal posiadali inicjatywę (7:4). Zaksa kąsała zagrywką, była jej atutem. Po chwili na tablicy wyników pojawił się remis (7:7). Zaczęła się licytacja o każdy punkt. Nikt nie ustępował na krok. Po autowej zagrywce Thomasa Jaeschkego, na drugiej przerwie technicznej, 16:15 prowadziła Zaksa. Po świetnej kontrze w wykonaniu Kevina Tillie kędzierzynianie uciekli miejscowym na 2 oczka (20:18). I jeszcze dodali gazu. Sam Deroo w kontrze zdobył kolejny punkt (21:18). Konarski dodał następny i było 22:18 dla gości. Resovia nie spasowała, zabrała się za odrabianie strat (21:23). Jednak po zbiciu Deroo goście mieli piłkę setową (24:21). Resoviacy zmniejszyli straty, ale Patryk Czarnowski postawił pieczęć na wygranym secie. Siódmym z rzędu dla Zaksy, która była zwyczajnie lepsza.

Drugą partię nakręceni pozytywnie goście, dzięki bardzo dobrej grze w bloku, uciekli rzeszowskiej drużynie na 7:4. Resovia robiła, co mogła, ale inicjatywa cały czas należała do swobodnie, pewnie i skutecznie grających przeciwników. Kędzierzynianie podbijali ataki podopiecznych trenera Andrzeja Kowala, który sięgnął po zmiany, skutecznie kontrowali lub stawiali blok. Po zbiciu Tilliego i zablokowaniu Kurka team Ferdinando De Giorgio przeważał 9:5. Po chwili było już 13:7 dla rozpędzonych siatkarzy z Opolszczyzny. Nadzieja na podjęcie przez gospodarzy rękawicy pojawiała się kilka razy w tej odsłonie. Także po błędach Zaksy (12:14, 14:16). Po asie Achrema i skutecznym bloku resoviaków był remis (17:17). W decydujących fragmentach seta większa klasa graczy z Kędzierzyna wzięła górę. Kropkę nad „i” postawił Tillie. Kędzierzynianom, świetnie dyrygowanym przez Benjamina Toniuttiego, mającym lepszy atak, przyjęcie, zagrywkę i lepszą drużynę, do szczęścia brakowało jeszcze tylko jednej partii.

Start do trzeciego seta, który przebiegał na kędzierzyńską nutę zwiastował rychły koniec meczu. Zaksa nie zwalniała tempa, prowadziła 4:1. Po akcji na 10:4 Jurij Gladyr zatańczył na boisku. Potem tańcom graczy Zaksy nie było końca. Byli zdecydowanie najlepsi. Resoviacy nie tryskali humorami odbierając srebrne krążki. Paru z nich zagrało w naszej drużynie po raz ostatni.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kosynier

To jest tak, jak się przygotowuje drużyna przy kandelabrach w Arłamowie, zamiast gryźć halę Im. Strzelczyka na Podwisłoczu.

Wagner występował w dresie w czasie meczy swojej drużyny. Kowal w garniturze z reklamą na kołnierzu marynarki. On jest już celebrytą, a nie trenerem. Pozbycie się Konarskiego ze składu Resovii, odbiło się czkawką i dowiodło, że trener Kowal zatracił zdrowy rozsądek. Ile można jechać na szczęściu ? Teraz jest proza życia z którą nie radzi sobie nasz trener. Uważam, że nadszedł czas na zmianę trenera.

Pozdrawia

D
Dziadek kokalo

brawo, bravissimo, brawunio - żenua ażeby w finale nie ugrać nawet seta, najważniejsze, że zgadza się sianko dla zawodników.

S
Sylwia
Wczoraj rano tj. 26.04 o 6.00 rano byłam świadkiem jak policjanci negocjuja z facetem który stał na Moście Zamkowym po zewnętrznej stronie balustrady i chciał popełnić samobójstwo! W pewnym momencie facet stracił równowagę i spadłby ale brawo dla stojącego najbliżej policjanta (po cywilnemu w czarnej czapce z daszkiem) który wykazał się refleksem i złapał za kaptur bluzy i tym samym go uratował przed śmiercią. BRAWO... Czemu nie ma żadnego artykułu na ten temat???
p
piko
W dniu 26.04.2016 o 23:07, Pimput napisał:

Góral - wstydź się, że bronisz takiego nieudacznika jaki jest Kowal na trenerskim stołku. W tym sezonie przegrał wszystko co przegrać można było, a w finale Plus Ligi skompromitowali się kompletnie on i jego drużyna nie wygrywając w trzech meczach ani jednego seta. Dno to za mało powiedziane, żenada - nie oddaje tragicznej gry Asseco Resovii. 2/3 obecnego składu drużyny do wymiany. A więc po kolej: Kowal, Paszycki, Penczev, Kurek, Drzyzga, Tichacek, Ignaczak, Lyneel, Jaeschke, Perłowski.

Niestety, na funkcji trenera nic się nie zmieni. To są lokalne zależności. Pan Prezes z raz podjętej decyzji się nie wycofuje.

P
Pimput

Góral - wstydź się, że bronisz takiego nieudacznika jaki jest Kowal na trenerskim stołku. W tym sezonie przegrał wszystko co przegrać można było, a w finale Plus Ligi skompromitowali się kompletnie on i jego drużyna nie wygrywając w trzech meczach ani jednego seta. Dno to za mało powiedziane, żenada - nie oddaje tragicznej gry Asseco Resovii. 2/3 obecnego składu drużyny do wymiany. A więc po kolej: Kowal, Paszycki, Penczev, Kurek, Drzyzga, Tichacek, Ignaczak, Lyneel, Jaeschke, Perłowski.

k
kowal won

KOWAL won........kowal dno...tyle gwiazd i co?????

l
leon

3 mecze wielkiego wstydu i zenady.dobrze ze to juz koniec

g
gość
I o to chodziło,jest sprawiedliwości na tym świecie
D
Dno

Wstyd przed Ryśkiem!!! Kowalowi dno podpieprzyli i nie ma się od czego odbić!!

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska