Czy możemy zadziałać profilaktycznie i uchronić się przed urazami? Dieta, suplementacja mają znaczenie?
Doktor Wojciech Scendo: To, czego przede wszystkim brakuje w chwili obecnej dzieciom i dorosłym, to zbyt mała ilość wysiłku fizycznego na świeżym powietrzu. Z drugiej strony czasem wysiłku jest wręcz za dużo, ponieważ coraz więcej dzieci i dorosłych uprawia zawodowo sporty, a to nie do końca służy każdemu. Jeśli mówimy o sposobie odżywiania - na pewno zbilansowana, lekka dieta pomaga w utrzymaniu zdrowia. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. W przypadku suplementacji diety w okresie jesienno-zimowym poleca się witaminę D3, której spożywamy za mało, a w okresie, gdy słońce znajduje się nisko nad powierzchnią ziemi, nie wytwarza się ona w skórze.
Panie doktorze, co z nabiałem? Mam wrażenie, że wciąż panuje powszechne przekonanie, że powinno się pić dużo mleka i spożywać regularnie produkty nabiałowe, bo to wzmacnia kości.
Doktor Wojciech Scendo: Na pewno odpowiednia podaż wapnia w diecie jest potrzebna, natomiast stopień, w jakim ten wapń z pożywienia się wchłania jest sprawą dyskusyjną. Utrzymuje się, że wapń, który jest podawany w nabiale, nie zawsze ma możliwość odłożenia się w kościach. Czy nabiał jest polecany? Ogólnie tak, choć co jakiś czas się to zmienia. Kiedyś namawiało się do picia mleka, obecnie świat się nieco z tego wycofał i mówi się raczej po produktach przetworzonych, na przykład serach, jogurtach, kefirach.
Czy w przypadku, gdy dojdzie do urazu typu złamanie, skręcenie, jesteśmy później w stanie w pełni wrócić do formy?
Doktor Wojciech Scendo: Jest to zależne od urazu i obrażeń, jakie wystąpiły. Możemy mówić o błahych stłuczeniach lub o dużo poważniejszych skręceniach i złamaniach, które wymagają leczenia operacyjnego. Niestety w jednym lub dwóch zdaniach nie jestem w stanie podać odpowiedniej recepty na to, by przyspieszyć proces leczenia. Ponadto do każdego pacjenta należy podejść indywidualnie i ten proces będzie wyglądał inaczej.
Czy jeśli komuś wypadnie bark i taka osoba postanowi sama go sobie nastawić, może jej to zaszkodzić? Czy w takich przypadkach powinniśmy jednak skontaktować się ze specjalistą?
Doktor Wojciech Scendo: Oczywiście, przeważnie jest potrzebna opinia specjalisty, chociaż osobiście znam kilka osób, które po zwichnięciu stawu ramiennego same sobie z tym poradziły. Technicznie nie zawsze jest to trudne do zrobienia, niemniej skorzystanie z pomocy specjalisty na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie.
Jakie konsekwencje mogą nam grozić podczas nieumiejętnego samodzielnego nastawiania barku? Jesteśmy w stanie pogorszyć sprawę?
Doktor Wojciech Scendo: Oczywiście, że tak. Natomiast zawsze większy problem spowodowany jest samym urazem i uszkodzeniami okolicznych tkanek i struktur stawu. Na to niestety nie mamy większego wpływu, bo jeśli dojdzie do oderwania obrąbka w trakcie zwichnięcia, to nawet nieprawidłowym nastawianiem nie jesteśmy w stanie bardziej sobie zaszkodzić.
Czy w przypadku urazów u dzieci łatwiej jest doprowadzić do wyleczenia?
Doktor Wojciech Scendo: Jeśli chodzi o narząd ruchu i układ kostny u dzieci, potencjał do gojenia i regeneracji jest bardzo duży, o wiele większy niż u osób dorosłych. Wynika to przede wszystkim z tego, że kościec u dzieci jest strukturą bardzo dynamiczną, która cały czas ulega przemianom. Są jednak przypadki dzieci, u których różnego rodzaju obrażenia narządu ruchu wcale nie goją się tak szybko i dobrze, jak byśmy się tego spodziewali, a powody są różne.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Poznaj i zastosuj w swojej diecie 25 zasad zdrowego żywienia
