Alkohol, substancje psychoaktywne, brawura i nieuwaga
- W okresie letnim zdecydowanie zwiększa się ilość chorych opatrywanych w SOR po doznanych urazach, co jest niewątpliwie związane ze zwiększoną aktywnością poza domem. Aktualnie w naszym SOR codziennie hospitalizujemy około 120 pacjentów, z czego ponad połowę stanowią chorzy urazowi. Najczęściej są to błahe urazy, nie wymagające hospitalizacji, które po zaopatrzeniu w SOR są kierowane do leczenia w warunkach ambulatoryjnych, takie jak skaleczenia, skręcenia czy zwichnięcia stawów. Niemniej jednak obserwujemy wzrost ilości bardziej skomplikowanych urazów, takich jak złamania kończyn, urazy głowy, urazy klatki piersiowej czy brzucha - mówi dr n.med. Małgorzata Krakowska-Stasiak, lekarz kierujący SOR w 5 Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką SPZOZ.
Najczęstsze urazy są związane z wypadkami komunikacyjnymi, upadkami z wysokości czy też potrąceniami.
- Winowajcą tych najcięższych urazów zwykle jest brawura i alkohol. Codziennie mamy do czynienia z chorymi urazowymi, którzy kierują pojazdami mechanicznymi pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych, rezygnują z używania kasku jadąc rowerem czy hulajnogą, albo doznają urazu głowy w związku z nadmiernym i nierozsądnym spożywaniem alkoholu. Osobną grupę chorych stanowią osoby poszkodowane w związku z pracami rolniczymi. W tym przypadku najcięższe urazy, jakie obserwujemy, to amputacje palców lub kończyn - dodaje dr n.med. Małgorzata Krakowska-Stasiak.
Lekarze apelują, by szczególnie w okresie letnim zachować zdrowy rozsądek i trzeźwość, szczególnie podczas korzystania z wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych, a także podczas uprawiania sportów.
Jak wygląda sytuacja w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie?
Jak podkreśla lek. med. Dariusz Chmiel, kierownik SOR-u Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, na ten moment nie można jeszcze mówić o zwiększonej urazowości wśród osób przyjmowanych na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Najczęstsze urazy, z którymi obecnie mali pacjenci pojawiają się na SOR, to urazy głowy najczęściej wynikające z braku kasku podczas jazdy np. na rowerze czy hulajnodze, ale również nie brakuje oparzeń mechanicznych, gdy w grę wchodzi grill, tostery i wrzątek.
- Szczególnie przestrzegamy przed doprowadzeniem organizmu do odwodnienia. Rodzice, opiekunowie muszą dbać o pojenie swoich pociech, zwłaszcza podczas upałów - zaznacza lek. med. Dariusz Chmiel.
Częściej na SOR trafiają seniorzy
Na SOR w Szpitalu Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera w Krakowie dziennie trafia od 80 do 100 osób. Jak tłumaczy nam Edyta Przybylska, rzeczniczka placówki: "Jest to liczba o około 10 proc. wyższa w porównaniu z innymi okresami w ciągu roku. Mimo wszystko na razie nie ma wybijających się tzw. "wakacyjnych dolegliwości", ale pamiętajmy, że wakacje dopiero się rozkręcają" - wyjaśnia.
Jak również tłumaczy przedstawicielka szpitala: - Oczywiście, kiedy mamy falę upałów, częściej na SOR trafiają seniorzy z oznakami odwodnienia i dusznościami. Inną znaczącą grupę stanowią osoby z zatruciami alkoholowymi - i to są osoby z całej Małopolski - trafiają na nasz SOR, bo w Szpitalu Rydygiera funkcjonuje Oddział Toksykologii - mówi Przybylska.
Specjaliści z Rydygiera także przestrzegają, by w czasie wielkich upałów ograniczyć przebywanie na słońcu, a jeśli to możliwe, wychodzić w bezpiecznych godzinach porannych i popołudniowych. Należy również pamiętać o filtrach ochronnych, uzupełnianiu elektrolitów i nawadnianiu: "sumaryczna ilość przyjmowanych płynów musi być dostosowana do wieku, stanu zdrowia, stopnia podejmowanych aktywności i warunków, w których osoby przebywają. Przykładowo dla osób starszych, nie podejmujących aktywności i przebywających w domu, nadmierne nawodnienie może być też niebezpieczne" - tłumaczy szpital. W wakacje trzeba też pamiętać o dużym zagrożeniu jakim są zatrucia pokarmowe.
Uwaga na kleszcze!
Główny Inspektorat Sanitarny informuje, że: "rocznie w Polsce wykrywa się około 15-25 tys. przypadków boreliozy. W czerwcu 2024 r. wykryto już 7228 przypadków tej choroby. Sezon największej aktywności kleszczy trwa od marca do listopada. Kleszcze można spotkać nie tylko w lasach i na ich obrzeżach, ale również na łąkach, trawnikach, w parkach i na pastwiskach".
Co więcej, GIS dodaje również: "Najczęstsze choroby przenoszone przez kleszcze to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Przeciw KZM można się zaszczepić. Szczepienie zaleca się osobom przebywającym na terenach o nasilonym występowaniu tej choroby. W przypadku boreliozy nie istnieje szczepienie, ale kluczem do zapobiegania chorobie jest właściwa ochrona przed pajęczakami – odpowiedni strój, repelenty i dokładnie oglądanie ciała po powrocie ze spaceru".
Fala upałów w Polsce. Będzie bardzo gorąco
