https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wakacje z SOR. Więcej aktywności poza domem to więcej urazów. Rośnie liczba wypadków przy pracach rolniczych

Aleksandra Łabędź
Więcej aktywności poza domem to więcej urazów. Rośnie liczba wypadków przy pracach rolniczych
Więcej aktywności poza domem to więcej urazów. Rośnie liczba wypadków przy pracach rolniczych Andrzej Banaś / Polska Press
Każdego dnia na SOR 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ trafia ponad 100 osób. Podobnie sytuacja wygląda w "Rydygierze". Chociaż wakacje jeszcze nie rozkręciły się na dobre, to lekarze z krakowskich szpitalnych oddziałów ratunkowych już mają pełne ręce roboty. Głównie powodem poważnych urazów w sezonie letnim jest pęd podczas wykonywania prac rolniczych, brawura, niewystarczająca opieka nad dziećmi, rezygnacja z założenia kasku, a także alkohol. Na SOR-ach pojawia się coraz więcej seniorów z tzw. "wakacyjnymi dolegliwościami", czyli odwodnieniem i dusznościami.

Alkohol, substancje psychoaktywne, brawura i nieuwaga

- W okresie letnim zdecydowanie zwiększa się ilość chorych opatrywanych w SOR po doznanych urazach, co jest niewątpliwie związane ze zwiększoną aktywnością poza domem. Aktualnie w naszym SOR codziennie hospitalizujemy około 120 pacjentów, z czego ponad połowę stanowią chorzy urazowi. Najczęściej są to błahe urazy, nie wymagające hospitalizacji, które po zaopatrzeniu w SOR są kierowane do leczenia w warunkach ambulatoryjnych, takie jak skaleczenia, skręcenia czy zwichnięcia stawów. Niemniej jednak obserwujemy wzrost ilości bardziej skomplikowanych urazów, takich jak złamania kończyn, urazy głowy, urazy klatki piersiowej czy brzucha - mówi dr n.med. Małgorzata Krakowska-Stasiak, lekarz kierujący SOR w 5 Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką SPZOZ.

Najczęstsze urazy są związane z wypadkami komunikacyjnymi, upadkami z wysokości czy też potrąceniami.

- Winowajcą tych najcięższych urazów zwykle jest brawura i alkohol. Codziennie mamy do czynienia z chorymi urazowymi, którzy kierują pojazdami mechanicznymi pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych, rezygnują z używania kasku jadąc rowerem czy hulajnogą, albo doznają urazu głowy w związku z nadmiernym i nierozsądnym spożywaniem alkoholu. Osobną grupę chorych stanowią osoby poszkodowane w związku z pracami rolniczymi. W tym przypadku najcięższe urazy, jakie obserwujemy, to amputacje palców lub kończyn - dodaje dr n.med. Małgorzata Krakowska-Stasiak.

Lekarze apelują, by szczególnie w okresie letnim zachować zdrowy rozsądek i trzeźwość, szczególnie podczas korzystania z wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych, a także podczas uprawiania sportów.

Jak wygląda sytuacja w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie?

Jak podkreśla lek. med. Dariusz Chmiel, kierownik SOR-u Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, na ten moment nie można jeszcze mówić o zwiększonej urazowości wśród osób przyjmowanych na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Najczęstsze urazy, z którymi obecnie mali pacjenci pojawiają się na SOR, to urazy głowy najczęściej wynikające z braku kasku podczas jazdy np. na rowerze czy hulajnodze, ale również nie brakuje oparzeń mechanicznych, gdy w grę wchodzi grill, tostery i wrzątek.

- Szczególnie przestrzegamy przed doprowadzeniem organizmu do odwodnienia. Rodzice, opiekunowie muszą dbać o pojenie swoich pociech, zwłaszcza podczas upałów - zaznacza lek. med. Dariusz Chmiel.

Częściej na SOR trafiają seniorzy

Na SOR w Szpitalu Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera w Krakowie dziennie trafia od 80 do 100 osób. Jak tłumaczy nam Edyta Przybylska, rzeczniczka placówki: "Jest to liczba o około 10 proc. wyższa w porównaniu z innymi okresami w ciągu roku. Mimo wszystko na razie nie ma wybijających się tzw. "wakacyjnych dolegliwości", ale pamiętajmy, że wakacje dopiero się rozkręcają" - wyjaśnia.

Jak również tłumaczy przedstawicielka szpitala: - Oczywiście, kiedy mamy falę upałów, częściej na SOR trafiają seniorzy z oznakami odwodnienia i dusznościami. Inną znaczącą grupę stanowią osoby z zatruciami alkoholowymi - i to są osoby z całej Małopolski - trafiają na nasz SOR, bo w Szpitalu Rydygiera funkcjonuje Oddział Toksykologii - mówi Przybylska.

Specjaliści z Rydygiera także przestrzegają, by w czasie wielkich upałów ograniczyć przebywanie na słońcu, a jeśli to możliwe, wychodzić w bezpiecznych godzinach porannych i popołudniowych. Należy również pamiętać o filtrach ochronnych, uzupełnianiu elektrolitów i nawadnianiu: "sumaryczna ilość przyjmowanych płynów musi być dostosowana do wieku, stanu zdrowia, stopnia podejmowanych aktywności i warunków, w których osoby przebywają. Przykładowo dla osób starszych, nie podejmujących aktywności i przebywających w domu, nadmierne nawodnienie może być też niebezpieczne" - tłumaczy szpital. W wakacje trzeba też pamiętać o dużym zagrożeniu jakim są zatrucia pokarmowe.

Uwaga na kleszcze!

Główny Inspektorat Sanitarny informuje, że: "rocznie w Polsce wykrywa się około 15-25 tys. przypadków boreliozy. W czerwcu 2024 r. wykryto już 7228 przypadków tej choroby. Sezon największej aktywności kleszczy trwa od marca do listopada. Kleszcze można spotkać nie tylko w lasach i na ich obrzeżach, ale również na łąkach, trawnikach, w parkach i na pastwiskach".

Co więcej, GIS dodaje również: "Najczęstsze choroby przenoszone przez kleszcze to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Przeciw KZM można się zaszczepić. Szczepienie zaleca się osobom przebywającym na terenach o nasilonym występowaniu tej choroby. W przypadku boreliozy nie istnieje szczepienie, ale kluczem do zapobiegania chorobie jest właściwa ochrona przed pajęczakami – odpowiedni strój, repelenty i dokładnie oglądanie ciała po powrocie ze spaceru".

Fala upałów w Polsce. Będzie bardzo gorąco

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska