Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatopiony samochód wyłowiono z Dunajca

Stanisław Śmierciak
W Naszacowicach strażacy wydobywali z rzeki zatopione auto
W Naszacowicach strażacy wydobywali z rzeki zatopione auto Stanisław Śmierciak
Służby ratownicze w Nowym Sączu zostały wezwane do dwóch dramatycznych zdarzeń. We wtorek rano zauważono mercedesa tonącego w nurcie Dunajca w Naszacowicach.

- Do Naszacowic pospieszyły specjalistyczne jednostki ratownictwa technicznego i wodnego straży pożarnej - relacjonuje brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta sądeckich strażaków. - Na szczęście okazało się, że w samochodzie tkwiącym w rzece nie było ludzi. Nie dostrzeżono też, by w pobliżu auta ktoś znajdował się w wodzie.

Policjanci szybko sprawdzili numery rejestracyjne zatopionego mercedesa. - Okazało się, że był przez nas poszukiwany - wyjaśnia inspektor Henryk Koział, zastępca komendanta miejskiego sądeckiej policji. Wóz został skradziony w styczniu tego roku w Nowym Sączu. - Teraz staramy się wyjaśnić, za czyją przyczyną i w jakich okolicznościach ten samochód znalazł się w rzece - dodaje Koział.

Sądecka policja wyjaśnia także okoliczności tragedii, która wydarzyła się w poniedziałek po południu w Bereście, na drodze prowadzącej z Krynicy Zdroju do Grybowa. Tam pod kołami citroena jumpera, którym kierował 34-letni mężczyzna z sąsiedniej wioski Florynka, znalazła się 8-letnia dziewczynka.

- Dziecko mieszkające w Bereście doznało licznych, bardzo poważnych obrażeń - informuje Justyna Basiaga z zespołu prasowego sądeckiej komendy policji. - Karetka pogotowia przetransportowała ją do szpitala w Krynicy. Niestety nie zdołano ocalić życia dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska