- Do Naszacowic pospieszyły specjalistyczne jednostki ratownictwa technicznego i wodnego straży pożarnej - relacjonuje brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta sądeckich strażaków. - Na szczęście okazało się, że w samochodzie tkwiącym w rzece nie było ludzi. Nie dostrzeżono też, by w pobliżu auta ktoś znajdował się w wodzie.
Policjanci szybko sprawdzili numery rejestracyjne zatopionego mercedesa. - Okazało się, że był przez nas poszukiwany - wyjaśnia inspektor Henryk Koział, zastępca komendanta miejskiego sądeckiej policji. Wóz został skradziony w styczniu tego roku w Nowym Sączu. - Teraz staramy się wyjaśnić, za czyją przyczyną i w jakich okolicznościach ten samochód znalazł się w rzece - dodaje Koział.
Sądecka policja wyjaśnia także okoliczności tragedii, która wydarzyła się w poniedziałek po południu w Bereście, na drodze prowadzącej z Krynicy Zdroju do Grybowa. Tam pod kołami citroena jumpera, którym kierował 34-letni mężczyzna z sąsiedniej wioski Florynka, znalazła się 8-letnia dziewczynka.
- Dziecko mieszkające w Bereście doznało licznych, bardzo poważnych obrażeń - informuje Justyna Basiaga z zespołu prasowego sądeckiej komendy policji. - Karetka pogotowia przetransportowała ją do szpitala w Krynicy. Niestety nie zdołano ocalić życia dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?