Jak zakończyć tę majówkę? Kilka inspiracji, gdzie w Małopolsce można jeszcze wypocząć

Biecz to niewielkie miasteczko z wielką historią, położone w malowniczej dolinie rzeki Ropy. Nazywany jest często małym Krakowem lub polskim Carcassonne, a wszystko za sprawą niezwykłej architektury i dobrze zachowanego średniowiecznego układu urbanistycznego.

Warto dodać, że Biecz był jednym z największych miast Królestwa Polskiego do XVII wieku. Na uwagę zasługują tu świetnie zachowane dawne mury obronne oraz Muzeum Ziemi Bieckiej, w którym zobaczycie rekonstrukcję dawnej apteki, jak i ekspozycję poświęconą dawnej muzyce oraz rzemiosłu. Świetne miejsce poza utartym szlakiem, idealne na jednodniowy wypad majówkowy.

Jezioro Mucharskie to sztuczny zbiornik na Skawie, powstały na granicy powiatów wadowickiego i suskiego. Piękne położenie – między Beskidem Małym i Beskidem Makowskim – sprawia, że jest doskonałym miejscem, aby odpocząć nad wodą i w pełni oddać się relaksowi.

Nad Jeziorem Mucharskim działają wypożyczalnie rowerów wodnych, można więc w pięknych okolicznościach przyrody cieszyć się wodnymi atrakcjami. Można również ruszyć na wędrówkę! W jego bezpośredniej okolicy znajdują się aż trzy turystyczne szlaki piesze wiodące na szczyty Beskidu Makowskiego i Beskidu Małego.

Szlak Doliny Karpia to malownicza trasa rowerowa, która poprowadzi Was przez najpiękniejsze zakątki Doliny Karpia. Pętla o długości 86 km wiedzie przez bardzo zróżnicowane tereny. Podczas jazdy mija się sielankowe pola, łąki (w maju pełne kwiatów!), kompleks stawów Bugaj i rzekę Skawę. Ukoronowaniem wycieczki może być degustacja regionalnych potraw, a w szczególności dań z karpia.

Skansen w Sidzinie to piękna opowieść o tym, jak warto ocalać od zapomnienia kulturowe dziedzictwo i historię. Dzięki działalności miejscowych regionalistów powstał skansen, w którym można oglądnąć 8 obiektów zabytkowych, w tym typowe domy budowane przez Babiogórców czy Kliszczaków.

Można tu zobaczyć jak wyglądał spichlerz, czym charakteryzuje się dzwonnica loretańska i jak budowano dawniej młyn. Na uwagę zasługuje również ekspozycja rzeźb plenerowych, których bohaterami są postaci z legend i baśni z regionu Beskidów.

Czy są jeszcze na Podhalu miejsca, które nie będą oblegane w weekend majowy? Podpowiadamy – takim miejscem może być Rezerwat przyrody Bór na Czerwonem w Nowym Targu! W skali kraju to unikatowe miejsce.

Rezerwat jest torfowiskiem wysokim i razem z pozostałymi kompleksami tego typu torfowisk Kotliny Orawsko-Nowotarskiej, jest największym w tej części Europy obszarem mokradeł. Podczas spaceru można skorzystać z niewielkiej platformy widokowej oraz ścieżki edukacyjnej (przystosowanej również dla osób z niepełnosprawnością ruchową). A wszystko to z majaczącymi w oddali majestatycznymi Tatrami.

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!