„Pasy” zdawały więc sobie sprawę z wagi tego spotkania. Już w 4 min spotkał ich zimny prysznic, straciły bowiem gola. Po kontrze Górnika i uderzeniu z woleja z 16 m goście objęli prowadzenie.
Mógł odpowiedzieć Mamroł, ale przestrzelił. W końcu Mazur w 33 min doprowadził do wyrównania ogrywając obrońców i strzałem z zewnętrznego podbicia w "długi" róg zdobył bramkę. W ostatniej minucie I połowy jeszcze próbował Tabisz, ale uderzył za lekko.
W 81 min „Pasy” grając już w „10” (czerwona kartka dla Tabisza za drugą żółtą) straciły gola po rzucie rożnym. Ale krakowianie popisali się natychmiastową Ripostą – do wyrównania doprowadził Czekański, uderzając w zamieszaniu podbramkowym.
A w doliczonym czasie gry gospodarze mogli zdobyć jeszcze zwycięską bramkę – Ben Nouir nie trafił w bramkę w czystej sytuacji, a po uderzeniu Kaczora piłka trafiła w słupek.
Cracovia- Górnik Zabrze 2:2 (1:1)
Bramki: Mazur 33, Czekański 82 – 4, 81.
Cracovia: Golonka – Łędzki, Czekański, Zgłobik – Posłuszny, Dej, Królak (77 Pleskot), Mazur (60 Sowiecki) – Tabisz, Mamroł (75 Ben Nouir) – Kaczor.
