Do potrącenia sporych rozmiarów zwierzęcia doszło po godzinie drugiej w nocy z piątku na sobotę. Dzik wbiegł na drogę wprost przed nadjeżdżający pojazd. Kierowca nie miał szans na wyhamowanie.
W wyniku zderzenia samochód z rozbitym przodem wylądował w przydrożnym rowie, a dzik padł jakieś 250 metrów od drogi.
Kierujący pojazdem nie ucierpiał.
To już kolejna w ostatnim czasie kolizja samochodu osobowego z dzikiem na terenie miasta. Dwa tygodnie temu podobne zdarzenie miało miejsce na łączniku autostradowym w Krzyżu. Tam na drogę wbiegło całe stado tych zwierząt. Jeden z osobników również nie przeżył potrącenia przez pojazd. Ten został poważnie uszkodzony.
W czwartek z kolei, w podtarnowskim Szynwałdzie na drodze doszło do kolizji samochodu z... bobrem. Zwierzę padło.
FLESZ: Zwierzęta na drodze - jak uniknąć wypadku?
