https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Zgnilec amerykański w natarciu! Do wybicia setki tysięcy pszczół?

Julita Majewska
Powiatowa Inspekcja Weterynarii w Tarnowie potwierdziła już dwa ogniska zgnilca amerykańskiego. Wyznaczono  3-kilometrowe obszary zagrożenia.
Powiatowa Inspekcja Weterynarii w Tarnowie potwierdziła już dwa ogniska zgnilca amerykańskiego. Wyznaczono 3-kilometrowe obszary zagrożenia. Fot. Mariusz Kapala
Pasieka w Burzynie oraz jedna z pasiek w Tarnowie - to na razie dwa miejsca, w których oficjalnie potwierdzono występowanie zgnilca amerykańskiego. Co gorsze, chorobą zostało zakażonych sto procent rodzin pszczelich w tych gospodarstwach, co oznacza, że wszystkie pszczoły muszą zostać uśmiercone. Zgnilec amerykański to zaraźliwa choroba bakteryjna czerwia, czyli pszczoły miodnej w stadium rozwojowym. Może doprowadzić do zniszczenia rodziny pszczelej.

- Przez kilka lat mieliśmy spokój z tą chorobą w naszym regionie, ale w tym roku zaatakowała ze zdwojoną siłą. Wytypowaliśmy już kolejne 30 pasiek, w których jest poważne podejrzenie występowania zgnilca - mówi Beata Rząsa-Janas, zastępca powiatowego lekarza weterynarii.

W całym regionie tarnowskim oficjalnie zgłoszonych do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii jest 600 pasiek. Ponieważ zgnilec amerykański jest tzw. chorobą zwalczaną z urzędu, z dnia na dzień zgłoszeń o kolejnych pasiekach przybywa. W przypadku potwierdzenia choroby przez inspektorat, ich właściciele mogą uzyskać od państwa odszkodowanie. W zależności od jakości i wielkości rodziny pszczelej, może ono wynieść od 250 do 450 zł za jeden ul.

- Rozmiary choroby trudno w tej chwili określić, ale spodziewamy się, że mogą być ogromne. Dokładne informacje na ten temat będziemy mieć dopiero za ok. 2 miesiące. Przejrzenie każdej pasieki, niszczenie rodzin i dezynfekcja uli pochłania niestety dużo czasu - dodaje Beata Rząsa-Janas.

W dwóch potwierdzonych już przypadkach ule oraz tereny zagrożone w strefie ochronnej są w tej chwili dezynfekowane.

O dużym szczęściu może mówić Leszek Bodzioch, właściciel jednej z pasiek w Tarnowie. W jego ulach nie stwierdzono zgnilca amerykańskiego. - Staram się dbać o swoją hodowlę, dobrze dokarmiać pszczoły i zachowywać higienę. Niestety, część winy za występowanie i rozprzestrzenianie się tej choroby ponoszą sami pszczelarze, którzy nie zachowują odpowiednich procedur w czasie hodowli i nie badają swoich rodzin pszczelich - mówi pan Leszek.

Choć w tym roku dużą winę za jej rozwój ponosi także pogoda. - Pogoda w lecie była różna, jednego dnia upał, a następnego ulewa. Pszczoły nie mogły zatem zebrać odpowiedniej ilości pokarmu i zostały mocno osłabione, a tym samym bardziej narażone na działanie bakterii zgnilca amerykańskiego - dodaje Beata Rząsa-Janas.

Jak wielkie spustoszenie wyrządzi choroba, będzie można określić dopiero w przyszłym roku. Wtedy okaże się, ile rodzin pszczelich ocalało na terenie powiatu. Choroba może mieć wpływ na przyszłoroczne plony. - Mniej pszczół, to mniej zapylonych roślin i rzeczywiście może to mieć wpływ na zbiory - mówi Leszek Bodzioch.

Lekarze uspokajają jednak, że pszczela choroba w żaden sposób nie zagraża zdrowiu i życiu ludzi.

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
u nas w Małopolsce też jest okolice Ubrzeży ,Trzciana.
m
m
przy wjeździe do Koziebród woj.mazowieckie też widnieją takie żółte tabliczki
L
Lenka
Przejeżdżam często przez miejscowość Działoszyn w powiecie Pajęczańskim (woj. łódzkie) i widnieją tam przy wjeździe do miejscowości tabliczki z informacją "Teren zagrożony zgnilcem amerykańskim pszczelim", więc czy oby w 100% były to tylko wymieniane przez Państwa " dwa miejsca, w których oficjalnie potwierdzono występowanie zgnilca amerykańskiego" - w okolicach Tarnowa być może, ale z pewnością nie w całym kraju.
M
Michał
Setki tysięcy to tylko 4 do 25 uli. Powyżej 25 uli to już ponad milion pszczół.
m
meksyk
Teraz jeansy są już z chin, nawet tego ameryka nie potrafiła utrzymać na poziomie ;).
j
janek
Tego zgnilca to pewno przywlekli ci z Chicago z dolarami.
d
dziw
Czy jest jakaś rzecz z Ameryki, która ma cechy pozytywne? Oprócz dżinsów. A i pogoda nawet, to czasami nie sprawka Ameryki?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska