Projekt ma na celu zapewnienie rodzicom możliwości spędzenia „ostatnich szczęśliwych dni” ze swoimi dziećmi i moralnego powrotu do zdrowia po ich stracie.
Zidane dumny z zaangażowania w projekt hospicjum
Legenda Realu Madryt jest nie tylko twarzą tego projektu, ale także jednym z głównych sponsorów.
– Jestem dumny z bycia ambasadorem (tego projektu). Wspieram już inne stowarzyszenia, takie jak ELA (European Leukodystrophy Association). Utrata dziecka to najgorsze, co może się przytrafić. Moi rodzice przez to przeszli i wiem, że to trudne. Wybraliście właściwą osobę, a ja będę was w pełni wspierać w tej ważnej inicjatywie
– powiedział Zinedine podczas prezentacji, nie mogąc powstrzymać łez.
Wspieranie tak ważnego projektu jest nie tylko słuszne, ale i bardzo bolesne, dlatego inicjatywa i zachowanie Zidane'a podczas przemówienia to niekłamany powód do dumy.
Brat „Zizou”, Farid, zmarł w 2019 roku po długiej chorobie. Miał 44 lata.
Rozpoczęcie budowy hospicjum zaplanowano na koniec 2023 roku, zakończenie prac – na 2025 rok.
Zidane wciąż czeka na reprezentację Francji?
Zidane po zakończeniu pracy w Realu Madryt (z „Los Blancos” zdobył Ligę Mistrzów raz jako zawodnik i trzy razy jako szkoleniowiec) od 2021 roku pozostaje bezrobotny.
Typowany był na selekcjonera reprezentacji Francji oraz Brazylii. W pierwszym przypadku przejęcie posady trenera „Les Blaus” wiązało się z wynikiem drużyny na mistrzostwach świata 2022 w Katarze. Po dotarciu Francuzów do finału pod wodzą Didiera Deschampsa selekcjoner pozostał na swoim stanowisku. „Zizou” odmówił „Canarinhos”, a także nie przyjął propozycji objęcia trenerskiego stołka w Paris Saint-Germain oraz Juventusie Turyn.
Twierdzi, że na pewno wróci do zawodu trenera, ale w bliżej nieokreśłonym czasie.
