- Trochę się denerwuję...
- Dlaczego? Niemożliwe, jesteś teraz ze mną. Chcesz potrzymać proporczyk? Zrobimy to razem. Po prostu ciesz się chwilą. Bądź szczęśliwy.
Do takiego dialogu doszło w tunelu przed meczem Los Angeles Galaxy z Houston Dynamo. W rolach głównych - chłopiec wyprowadzający piłkarzy na boisko i Zlatan Ibrahimović. Cała sytuacja poniżej:
ZOBACZ TEŻ:>> POLACY NIE POTRAFIĄ STRZELAĆ? NAJSKUTECZNIEJSI OBCOKRAJOWCY W HISTORII EKSTRAKLASY [RANKING] <<
Jak się później okazało, chłopiec stracił niedawno dziadka i od tamtej pory miewa napady lęków. Szybkie porady Zlatana jednak zadziałały - na murawę wszedł z uśmiechem na ustach.
Szwed nie zapomniał też o grze w piłkę. Wykorzystał rzut karny, a jego drużyna wygrała 2:1. Po siedmiu kolejkach MLS Galaxy wciąż nie zaznali smaku porażki, a "Ibra" strzelił w tym czasie siedem goli.
Jerzy Brzęczek o eliminacjach Euro 2020: Mamy mało czasu, będziemy bazować na jesiennej pracy
