Cristiano Ronaldo przeżywa niewyobrażalny dramat. W poniedziałek poinformował, że jego partnerka Georgina Rodriguez urodziła bliźnięta - córeczkę i synka. Niestety, chłopiec zmarł. Oczywiście w stanie, w którym znalazł się portugalski zawodnik Manchesteru United wykluczone było, by wystąpił we wtorkowej wyjazdowej potyczce z Liverpoolem.
"Rodzina jest ważniejsza niż wszystko inne, a Ronaldo wspiera swoich bliskich w tym niezwykle trudnym czasie. W związku z tym możemy potwierdzić, że nie pojawi się w meczu z Liverpoolem na Anfield we wtorek wieczorem i podkreślamy prośbę rodziny o prywatność" - zakomunikowano na oficjalnej stronie internetowej Czerwonych Diabłów.
Bez Ronaldo Manchester United przegrał z Liverpoolem 0:4. To co wyjątkowej wydarzyło się w siódmej minucie. Kibice gospodarzy wstali z miejsc i zgotowali aplauz, śpiewając przy tym hymn klubu - You'll Never Walk Alone (Nigdy nie będziesz szedł sam). Podczas transmisji było widać nawet koszulkę Liverpoolu z nazwiskiem Ronaldo i numerem 7.
Córeczka, która przeżyła, to piąte dziecko Ronaldo. W 2010 r. urodził się Cristiano Jr, a siedem lat później bliźnięta Eva i Mateo (w obu przypadkach matkami były surogatki). W listopadzie 2017 r. Georgina urodziła mu córkę Alanę Martinę.
