[spis-tresci][/spis_tresci]
Gole zapomnianych Polaków w Anglii. Hejt kibiców na Bednarka
Najwięcej pozytywów dali dwaj piłkarze, których od przełomu 2021 i 2022 trudno dopatrywać się w kadrze. Michał Helik grający dla Huddersfield Town strzelił gola w League One z Burton Albion na wagę remisu 1:1. 29-letni obrońca jest bardzo chwalony za swoje ostatnie poczynania.
Najbardziej opanowany z trzech środkowych obrońców Huddersfield — napisano o Polaku w „The Yorkshire Post".
Przemysław Płacheta musiał ewidentnie coś zjeść, bo od 26 grudnia prezentuje niebiańską formę. Najpierw gol i asysta w Boxing Day przeciwko Cardiff City, a w niedzielę pięknym rajdem i bramką pogrążył Plymouth Argyle, prowadzone przez legendarnego Wayne’a Rooneya. Reprezentant Polski na Euro 2020 znalazł się nawet na oficjalnym zdjęciu klubu na X. Uczestnik mundialu 2022 Krystian Bielik z kolei jest kapitanem i podporą Birmingham, które zremisowało bezbramkowo z Blackpool 0:0. Bielik od kilku kolejek jest jednym z najlepszych piłkarzy League One.
Powodów do świętowania nie mają za to Jakub Stolarczyk i Jan Bednarek. Pierwszy z nich w Boxing Day zadebiutował w Premier League w barwach Leicester City, w meczu z Liverpoolem. Mimo porażki był chwalony. Po kilku dniach zagrał przeciwko Manchesterowi City. „Lisy” przegrały 0:2, a media gorzko oceniły 24-latka, pisząc, że zawinił przy jednej z bramek. Jan Bednarek mimo całkiem dobrej postawy został zrugany przez internautów po meczu Southampton z Crystal Palace. Fani „Świętych” zaczęli wręcz wyzywać swojego kapitana.
Bednarek pokazał dziś, że nie jest obrońcą Premier League. Absolutnie g**** - napisali kibice.
Matty Cash nie zagra w poniedziałkowym meczu Aston Villi, gdyż pauzuje za nadmiar żółtych kartek, a Łukasz Fabiański nie grał w weekend z powodu kontuzji głowy, jakiej nabawił się w meczu 26 grudnia. Jakub Kiwior ponownie nie wstał z ławki rezerwowych. Zobaczymy co z Jakubem Moderem w Brighton.
Gra w siatkówkę i obserwacja z ławki. Fatalna gra w Serie A i B
Niedobry weekend mieli też trzej Polscy zawodnicy w Serie A. Mateusz Wieteska wszedł co prawda w przerwie meczu Cagliari – Inter Mediolan (0:3), ale w końcówce podczas dośrodkowania, zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, niczym w siatkówce. Sędzia natychmiast podyktował rzut karny. W tym meczu, na murawie pojawił się też Piotr Zieliński. 99-krotny reprezentant Polski zagrał kilkanaście minut i niczym się nie wyróżnił.
W weekend zagrał też Adrian Benedyczak. Polski młody napastnik dostaje szanse w Parmie i w weekend nawet trafił do siatki z rzutu karnego. Problem w tym, że gdy sędzia dał znak Polakowi do strzelenia jedenastki, to w tym samym momencie, gdy Benedyczak podbiegał do piłki, arbiter poszedł sprawdzać VAR i ostatecznie odwołał i gola i karnego. Kilkanaście minut w meczu Udinese – Torino (2:2) dostał Karol Linetty, ale niczym się nie wyróżnił. W tym meczu nawet na ławce rezerwowych brakowało Sebastiana Walukiewicza, który dochodzi do siebie po infekcji dróg oddechowych. Z kolei Nicola Zalewski nie podniósł się nawet z ławki rezerwowych w meczu Romy z Milanem.
Paweł Dawidowicz, Łukasz Skorupski, Kacper Urbański oraz Filip Marchwiński mogą zagrać w poniedziałek.
W Serie B bardzo złe ostatnie dni mają Polacy. Paweł Jaroszyński i Szymon Włodarczyk zobaczyli po żółtej kartce, a ich Salernitana przegrała z Catanzaro 0:1. Przemysław Wiśniewski i Arkadiusz Reca ulegli Bari 0:2, a Wiśniewski strzelił...do własnej siatki. Bartosz Bereszyński leczy kontuzję, której nabawił się w listopadowym meczu reprezentacji i nie zagrał w meczu Sampdorii.
Na ciekawy pomysł wpadł polski stoper holenderskiego Heerenveen. Paweł Bochniewicz po doznaniu kolejnej, potwornej kontuzji, czyli zerwania więzadła w kolanie. Piłkarz się nie poddał i otworzył kanał na Youtube, w którym relacjonuje swój przebieg rekonwalescencji. Oto mała próbka:
