https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zniszczony zieleniec w końcu się zazieleni

Adam Wojnar
Miejski zakład nareszcie uporządkował i osłonił rozjeżdżony teren przy przystanku Zielony Dół.

O sytuacji na ulicy Kasztanowej pisaliśmy pierwszy raz w kwietniu br. Jeden z naszych Czytelników, pan Wojciech, zwrócił wtedy uwagę, że z powodu nierówności podczas deszczów wokół zatoczki autobusowej tworzą się kałuże, w które wjeżdżają pojazdy i ochlapują ludzi stojących w okolicy przystanku. Na dodatek przy złej pogodzie wszędzie jest pełno błota, bo samochody przeorały pobliski zieleniec.

Zarząd infrastruktury Komunalnej i Transportu obiecał zająć się przystankiem. Z kolei Zarząd Zieleni Miejskiej miał odnowić rozjeżdżony zieleniec po pracach ZIKiT-u.

Do sprawy wróciliśmy 9 listopada, bo, jak zasygnalizowali nam Czytelnicy, problem z zatoczką i zieleńcem wciąż istniał. ZIKiT co prawda wyrównał zatoczkę w czerwcu, ale mieszkańcy mieli wiele zastrzeżenia do efektu prac, jakie zostały wykonane.

- Niech osoby, które składały obietnice ocenią, czy problemy zostały dobrze rozwiązane - apelował pan Wojtek.

Mimo poprawienia nawierzchni zatoczki, jeszcze pięć miesięcy po wyrównaniu przez ZIKiT, Zakład Zieleni Miejskiej nie zajął się zieleńcem. W końcu, niecałe trzy tygodnie po naszym drugim tekście, miejsce, w którym kiedyś rosły rośliny, zostało zabezpieczone.

ZZM uporządkował teren w ramach jesiennych prac związanych z nasadzeniem krzewów na Woli Justowskiej. Od teraz zielenic będą chronić drewniane słupki, pojawią się też krzewy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska