Na drużynę ligową kibice żużla w Krakowie czekają już długo
Ostatnio drużyna spod Wawelu w lidze jeździła w 2019 r., wówczas była to Speedway Wanda. Później reaktywacji podejmowały się różne podmioty, niepowodzeń było zbyt dużo. Teraz blisko sukcesu jest Speedway Kraków, które ma wsparcie miasta.
- W przyszłym tygodniu będzie konferencja prasowa, na której wszystko przedstawimy - powiedział prezes stowarzyszenia Mikołaj Frankiewicz, odmawiając jednak podania teraz szczegółów o przyszłości drużyny. Trudno jednak oczekiwać, by spotkanie z dziennikarzami dotyczyło czegoś innego niż pozytywnej informacji. Z drugiej strony - wiosną, gdy drużyna też miała zostać reaktywowana, ważny sponsor wycofał się w ostatniej chwili i "pewnego" planu nie udało się zrealizować.
O tym, że teraz ma być inaczej, świadczą oficjalne i nieoficjalne sygnały docierające z żużlowego klubu. M.in. w mediach społecznościowych ogłaszani są sponsorzy na nowy sezon. W internecie krążą już nawet listy zawodników, którzy reprezentować będą krakowską drużynę (podobnie jednak było i przed sezonem 2024). Co na to prezes?
- Część nazwisk się zgadza, część nie. Okienko transferowe właśnie się kończy, jeszcze prowadzimy rozmowy z zawodnikami - mówił Frankiewicz.
Na zawody żużlowe na torze Wandy przyjść może ponad 5 tysięcy widzów
Na tym nie koniec - na początku grudnia ma się odbyć oficjalna prezentacja drużyny. Wcześniej jednak Speedway Kraków musi oficjalnie otrzymać licencję na starty w Krajowej Lidze Żużlowej (trzeci poziom w Polsce) w 2025 roku. Jak powiedział Frankiewicz, stosowne dokumenty zostały złożone, klub nie spodziewa się problemów w tym procesie (wnioski od klubów przyjmowane są do 29 listopada). Kwestią do rozwiązania pozostaje jeszcze ustalenie zasad dostępności stadionu Wandy dla żużlowców, na którym jest tor.
Przypomnijmy, że w 2024 r. tor Wandy został gruntownie, za ponad milion złotych, zmodernizowany i przystosowany do bieżących wymogów. Rozgrywek ligowych w tym roku nie było, ale odbyły się turnieje, m.in. o Puchar Prezydenta Krakowa czy finał Drużynowych Mistrzostw Europy U-23. Na tych pierwszych zawodach, 1 kwietnia, było około 5,5 tysiąca widzów.
