W jednym z pomieszczeń na materacu leżało coś co przypominało manekina, ale jak relacjonowali chłopcy zapach był tak obrzydliwy, że zorientowali się, że są to rozkładające się zwłoki ludzkie. Natychmiast opuścili pomieszczenie i wezwali policję.
Rzeczywiście ciało było w stanie tak dalekiego rozkładu, że na miejscu trudno było ocenić, czy to kobieta czy też mężczyzna. Ostatecznie już w środę rano tożsamość zmarłego została ustalona.
- To 52-letni mężczyzna, który najpewniej pomieszkiwał w tym budynku, o czym mogłyby świadczyć nagromadzone tam rzeczy. Co było przyczyną jego śmierci dowiemy się ze zleconej sekcji zwłok, która jeszcze dzisiaj odbędzie się w Gorlicach - podał nam Tadeusz Cebo, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.
Tożsamość mężczyzny udało się ustalić tylko na podstawie dokumentów, które miał przy sobie w portfelu - był to dowód osobisty i karta leczenia szpitalnego.
Więcej o sprawie przeczytasz w Gazecie Gorlickiej + już w najbliższy czwartek o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
