https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabiła choroba, nie Agnieszka? Jest wniosek o umorzenie śledztwa. Gorliczanka podejrzana o zabicie córki trafi do zakładu psychiatrycznego?

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
W niespełna dziewięć miesięcy po tragedii, do której doszło w podgorlickich Zagórzanach Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu wniosek o umorzenie postępowania prowadzonego przeciwko Agnieszce G., podejrzanej o zabójstwo 4-letniej córki. Jednocześnie prokurator zawnioskował o umieszczenie kobiety w zakładzie psychiatrycznym - informuje prokurator Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik prasowy sądeckiej prokuratury.

Do tragedii w jednym z domów w podgorlickich Zagórzanach doszło 20 maja 2024 roku. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane przez jednego z domowników, który wchodząc do domu zauważył ranną kobietę i jej dziecko. Na miejsce zdarzenia natychmiast zadysponowano straż pożarną, pogotowie ratunkowe i policję, zdecydowano o zadysponowaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Zgłoszenie przekazał nam jeden z członków rodziny, który chciał wejść do domu - mówił Gustaw Janas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. - Przez okno zobaczył ranne – dopowiada.

W budynku znajdowała się ranna 40-letnia kobieta, która została przetransportowana do gorlickiego szpitala. Na ratunek do czteroletniej dziewczynki wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mimo iż reanimacja dziewczynki trwała kilkadziesiąt minut, dziecka nie udało się uratować.

Bez kontaktu była już 40-letnia kobieta, która miała na ciele rany cięte. Gdyby nie interwencja członka rodziny, pewnie by się wykrwawiła. Ostatecznie została zabrana do szpitala w Gorlicach.

- W wyniku przeprowadzonej sekcji zwłok dziecka ustalono, że przyczyną śmierci dziewczynki było utonięcie. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że czynu dopuściła się matka dziecka, która po zdarzeniu usiłowania popełnić samobójstwo. 40-letnia kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala, gdzie następnego dnia usłyszała zarzut zabójstwa. W przeszłości kobieta leczyła się psychiatrycznie - podaje Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik prasowy sądeckiej prokuratury.

O tym, że Agnieszka G., 40-letnia nauczycielka języka angielskiego, ma problemy ze zdrowiem, wiadomo było śledczym już w dniu tragedii. Mówili o nich sąsiedzi i bliscy. Ze względu na stan zdrowia skorzystała z urlopu na poratowanie zdrowia i od kilku już miesięcy nie miała kontaktu ze szkołą i uczniami.

Temat zdrowia i jego wpływu na tragedię pojawił się też w wypowiedziach prokuratorskich.

- Jesteśmy już po czynnościach procesowych z podejrzaną. Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia. Na tym etapie śledztwa są one objęte tajemnicą. Ocena tych wyjaśnień sprawia, że mamy do czynienia z tragedią całej tej rodziny, a jej podłożem jest stan zdrowia podejrzanej. Dlatego też będziemy zasięgać opinii specjalistów, by dowiedzieć się, jaki wpływ miał on na to tragiczne w skutkach zdarzenie - tłumaczył Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.

W toku prowadzonego postępowania powołano biegłych psychiatrów, na wniosek których sąd zarządził obserwację psychiatryczną wobec podejrzanej.

- Biegli wskazali, że w czasie popełniania zarzucanego jej czynu , kobieta miała zniesioną zdolność do rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem oraz wymaga umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym, gdyż istnieje realne i wysokie prawdopodobieństwo dokonania przez nią z przyczyn chorobowych takich samych lub podobnych czynów, jak zarzucane jej w tej sprawie - tłumaczy Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik prasowy sądeckiej prokuratury.

Przypadek z Zagórzan przypomina ten z Gorlic sprzed 24 lat. Wtedy na ulicy Słonecznej syn zabił tasakiem kuchennym swoich rodziców. W tragedii sprzed lat okazało się, że winny zbrodni był nie Marcin, a jego niezdiagnozowana i nieleczona choroba psychiczna. 19-latek cierpiał bowiem na schizofrenię.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska