
Z policyjnych raportów wynika, że największą popularnością
wśród prostytutek i ich amatorów cieszyły się hotele „Wiktoria” „Narodowy”, „Monopol”, „Warszawski” oraz „Imperial”. Dodajmy, że zainteresowani mieli z czego wybierać. Na początku lat dwudziestych w Krakowie było 25 hoteli, 4 pensjonaty oraz 29 domów zajezdnych.

Z Kazimierza, a ściślej ul. św. Jakuba, wpłynął do policji donos podpisany przez kilkudziesięciu Żydów, którzy podawali, że
w jednym z mieszkań odbywają się bezustanne, całonocne orgie, zakłócające spokój domowy mieszkańców i demoralizujące ich nieletnie dzieci, jako też i porządek publiczny przez agresywne zaczepianie nieletnich chłopców i przechodniów śpieszących tą drogą do żydowskich domów modlitwy.
Źródło: Krzysztof Kloc „Prostytucja w Krakowie międzywojennym
1918–1939”. Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym

Rejonem szczególnie często odwiedzanym przez prostytutki był również teren Dworca Głównego.

W Podgórzu szczególnie obleganym przez nie miejscem była ul. Lwowska.
Źródło: Krzysztof Kloc „Prostytucja w Krakowie międzywojennym
1918–1939”. Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym